Ponad 26 tys. nielegalnych paczek papierosów wartych ponad 200 tys. zł znaleźli celnicy w pociągu Kijów – Berlin przejeżdżającym granicę w Dorohusku. Jednym z przemytników okazał się konduktor.
Kontrabanda była schowana w trudnodostępnej częściach pociągu – pomiędzy sufitem, a dachem w pięciu wagonach. Do ok. 4 tys. paczek przyznał się jeden z konduktorów obsługujących pociąg, 29-letni Ukrainiec. Tłumaczył, że papierosy chciał sprzedać w Niemczech.
- Przyłapany na gorącym uczynku pracownik Ukraińskich Kolei złożył wniosek o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, wpłacając jednocześnie 18 tys. zł na poczet grożącej kary – informuje Marcin Czajka ze Służby Celnej.
Nie wiadomo, kto jest właścicielem papierosów znalezionych w pozostałych czterech wagonach.
To nie pierwszy raz, kiedy papierosy próbują przemycić konduktorzy. W listopadzie ubiegłego roku celnicy odnaleźli prawie 13 tys. paczek papierosów w pociągu relacji Kijów – Warszawa. Do usiłowania przemytu przyznali się konduktorzy obsługujący pociąg. Dostali w sumie 22 tys. zł grzywny.