Na wiosnę rusza budowa nowego pawilonu dla więźniów w Chełmie. Zakład karny zyska więcej miejsca dla osadzonych, a miasto kilkadziesiąt nowych miejsc pracy.
- W budynku znajdą się przede wszystkim cele. Będzie w nich można zakwaterować 162 osoby - mówi Bartosz Miśkiewicz, specjalista ds. inwestycji Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Lublinie. - Będzie tam także miejsce na świetlicę, pokoje wychowawców i dyżurki.
Kto trafi do nowego pawilonu? - Osadzeni, którzy mogą odbywać karę w zakładzie typu półotwartego - mówi mjr Artur Nowosad, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Lublinie. - W takim miejscu cele otwarte są w ciągu dnia, a osadzeni mają więcej swobody.
Jest nadzieja, że budowa nowego pawilonu w Chełmie przyczyni się, obok innych więziennych inwestycji, do rozwiązania problemu przeludnienia zakładów karnych. Niestety, okręg lubelski pod tym względem zajmuje niechlubne, drugie miejsce w kraju. W stosunku do liczby miejsc, osadzonych jest o dziewięć procent więcej.
Najgorzej pod tym względem wygląda ZK w Zamościu. Ale w Chełmie wolnych cel też próżno szukać. Zakład, przygotowany do przyjęcia 707 osadzonych, "gości” obecnie ponad 760 więźniów. Aby ich pomieścić, na potrzeby mieszkalne zaadaptowano więzienną świetlicę. Zdarza się też, że do pięcioosobowych cel, dokwaterowywani są też dodatkowi osadzeni.
- Według przepisów, każdemu osadzonemu przysługują trzy metry kwadratowe powierzchni - mówi Nowosad. - Niestety, nie zawsze jest to możliwe do zrealizowania. Jednak wyrok Trybunału Konstytucyjnego zobowiązuje nas, aby do końca tego roku zagwarantować to osadzonym.
Inwestycja daje także nadzieję na nowe miejsca pracy w mieście. Jak mówi Nowosad, w zakładzie znajdzie zatrudnienie kilkadziesiąt osób. Ilu? Dokładna liczba będzie znana jeszcze w tym roku.