Zakończyły się prowadzone odrębnie postępowania wyjaśniające w sprawie dwójki nauczycieli z II LO w Chełmie, którzy w styczniu tego roku mieli obrażać ucznia o ciemnej karnacji skóry. Zdaniem rzeczników dyscyplinarnych stawiane im zarzuty się potwierdziły.
Skutkiem takiego stanowiska rzeczników jest skierowanie sprawy nauczycieli do komisji dyscyplinarnej.
– Decyzję o wszczęciu postępowania wobec nauczycieli chełmskiego II LO Komisja Dyscyplinarna podjęła podczas niejawnego posiedzenia w ostatni czwartek – mówi Krzysztof Grudzień, rzecznik dyscyplinarny dla nauczycieli przy wojewodzie lubelskim. Postępowanie wyjaśniające prowadziło dwoje jego zastępców.
Do incydentu, który tak poważnie zaważył na karierach dwójki nauczycieli II LO doszło podczas próby do studniówkowego poloneza. Jedna z maturzystek zaprosiła na studniówkę kolegę z I LO. Chłopiec wyróżnia się ciemniejszym kolorem skóry. Jeden z prowadzących zajęcia nauczycieli głośno skomentował ten fakt. – Kasia przyprowadziła sobie Murzyna – stwierdził.
Chłopiec poczuł się urażony. Poprosił nauczycieli, by tak o nim nie mówili. – Przecież jesteście państwo pedagogami – zwrócił im uwagę. Ale dwójka nauczycieli zamiast dyplomatycznie wybrnąć z popełnionej gafy brnęło w swoich niewybrednych żartach dalej. Para uczniów usłyszała, że „pasują do siebie jak dwie czarne krople wody”. Uczeń został też zapytany „kto go poskładał” oraz czy na swoją studniówkę wybiera się z dziewczyną czy z chłopakiem. Nauczyciele sprawiali wrażenie, że dobrze się bawią. Całą sprawę skutecznie nagłośniła matka poszkodowanego. Zajął się nią nie tylko rzecznik dyscyplinarny, ale i prokuratura w kierunku znieważania z powodu przynależności narodowościowej i rasowej. Tego rodzaju przestępstwa zagrożone są karą do 3 lat więzienia.
Obwinieni będą mogli złożyć wyjaśnienia już pod koniec maja podczas specjalnego posiedzenia komisji dyscyplinarnej. Wtedy też po raz kolejny zostaną przesłuchani świadkowie zdarzenia. Komisja ma także do dyspozycji dokumentację zebraną przez obu rzeczników.
Obwinionym nauczycielom grozi kara nagany z ostrzeżeniem, a w najgorszym wypadku wydalenia z zawodu. Jeśli otrzymają „tylko” naganę z ostrzeżeniem, to nie będą mogli liczyć na nagrody, awanse, ani też uczestniczyć w konkursach na stanowisko dyrektora szkoły.