Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
– Wandal zgłosi się sam, czy poczeka na wizytę policjantów? – zastanawiają się wędkarze
(fot. Alga)
Wędkarze ze stowarzyszenia Alga postawili i dbali, ale komuś tablica informacyjna na zbiorniku wodnym „Glinianki” w Buśnie tak bardzo się nie podobała, że postanowił ją zdemolować.
Było łatwo, bo na „Gliniankach” obowiązuje zakaz połowu ryb na czas karencji, więc nie było wędkarzy, a pogoda i epidemia koronawirusa wypłoszyła spacerowiczów. Ktoś poczuł się bezkarny i przeszkloną tablicę zniszczył. Wandal będzie bezkarny? Niekoniecznie, bo na wjazd skierowana jest kamera leśna, która „ma oko” na kłusowników.
– Tak się składa, że uchwyciła moment zniszczenia tablicy. Wandalu, dajemy ci termin do końca tego tygodnia na zgłoszenie się do nas i zapłacenie za wyrządzone szkody. W przeciwnym przypadku cały materiał trafi do odpowiednich służb. Ubolewamy nad twoją bezmyślnością, lecz jakieś konsekwencje czynów będziesz musiał ponieść – ogłoszenie tej treści wędkarze zamieścili w internecie.
