Dni Pokoju 2014 w Żurawlowie

Światowe Dni Pokoju to impreza wyjątkowa. Wszystko dzieje się na przestrzeni prywatnej, ale przyjść każdy. Wstęp jest bezpłatny, ale można, a nawet trzeba, kupić "cegiełki”. Płacimy nimi na stoiskach z domowym jedzeniem i na straganach z rękodziełem.

Muzycy i technicy także pracują za darmo. - Festiwal zarabia tylko na zwrot ich kosztów dojazdu i noclegu. Nazywam to: Społeczny Sponsoring Sztuki. S.S.S. - mówi Jerzy "Słoma” Słomiński, architekt i muzyk.

Przez pięć lat festiwal odbywał się we wsi Dąbrówka pod Lubartowem, na prywatnej posesji Słomy i jego rodziny. Mimo braku jakiejkolwiek reklamy impreza rozrosła się do rozmiarów, jakich nie udźwignie choćby największe prywatne podwórko. Ale nie jest to główny powód, dla którego zdecydowano o przeniesieniu wydarzenia aż za Zamość.

W tym roku organizatorzy zapraszają do Żurawlowa, niewielkiej wsi w gminie Grabowiec za Zamojszczyźnie. To tutaj przez 400 dni rolnicy wspierani przez ekologicznych aktywistów protestowało przeciwko działaniom amerykańskiego koncernu. Blokada zakończyła się sukcesem. Chevron w końcu dał za wygraną i wycofał maszyny z dzierżawionej działki. Gazu łupkowego będzie szukać w sąsiednich gminach.

- Decyzję o przeniesieniu naszego festiwalu z Dąbrówki do Żurawlowa podjęliśmy gdy protest jeszcze trwał. Chcieliśmy w ten sposób udzielić wsparcia. Teraz będziemy świętować zwycięstwo - mówi Słoma.
Impreza potrwa dwa dni. Oprócz koncertów w programie m.in. zabawy dla dzieci, dyskusje, prelekcje i spotkania, projekcje filmów i wspólne muzykowanie.

Temat przewodni tegorocznej edycji festiwalu to "Wspólne dobro”. - Czym jest, jak jest zawłaszczane i jak je chronić? - precyzuje Słoma.

29-30 sierpnia Żurawłów. 50'94'N 23'29'E, gm. Grabowiec, pow. zamojski. Organizatorzy proszą o nie spożywanie alkoholu na terenie imprezy.