Zaczynali od lokalnego zlotu zapaleńców, w którym wzięło udział 430 osób. Tegoroczna, 15. edycja Festiwalu Fantastyki Falkon będzie miała ponad 600 wydarzeń, a organizatorzy spodziewają się nawet sześciu tysięcy gości. Impreza startuje już dziś w Targach Lublin przy ul. Dworcowej.
- W tamtym czasie w Lublinie nie było żadnej ogólnopolskiej imprezy poświeconej fantastyce. A w kraju było ich już kilka, dlatego postanowiliśmy zorganizować coś takiego u nas. I zorganizowaliśmy - wspomina Krzysztof Księski, pomysłodawca i koordynator Falkonu, prezes Lubelskiego Stowarzyszenia Fantastyki Cytadela Syriusza.
Z miejsca na miejsce
Krzysztof Księski pytany o największe trudności związane z organizacją dotychczasowych edycji festiwalu wymienia znalezienie odpowiedniego miejsca.
- W Lublinie trudno o przestrzeń na bardzo dużą imprezę, która nie odbywa się w plenerze. Musimy jakoś zmieścić wszystkie atrakcje tak, by odwiedzający nas goście czuli się komfortowo. Do tego wiele osób, z którymi rozmawialiśmy, nie zdawało sobie sprawy z charakteru festiwalu. Na przykład nie wiedzieli, że odbywa się on przez całą dobę - mówi Księski.
Pierwszy Falkon, w którym wzięło udział 430 osób, odbył się w IV Liceum Ogólnokształcącym przy ul. Szkolnej. Tam gościł do 2006 roku.
Z czasem, gdy impreza się rozrastała, potrzeba było większej przestrzeni. Od 2007 do 2011 roku miłośnicy fantastyki spotykali się w siedzibie Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Administracji przy ul. Bursaki.
W 2012 roku festiwal przeniósł się do Targów Lublin. W ubiegłym roku odwiedziło go 4,5 tysiąca gości.
- Przenosiny są zawsze sporym problemem i wprowadzają dużo zamieszania. Ale nowe miejsce mamy już oswojone, wiemy jakie są jego mocne i słabe strony. Przydałoby się jeszcze centrum konferencyjne z prawdziwego zdarzenia, w którym moglibyśmy organizować spotkania - przyznaje Księski.
Pogoda nie przeszkodziła
Organizatorzy zapewniają, że przez 14 lat nie przydarzyła im się poważniejsza wpadka. Nieprzewidziane sytuacje jednak się zdarzały.
- Dziesięć lat temu plany pokrzyżowała nam aura. Festiwal zaczynał się w piątek i nagle w całej Polsce tego dnia zaczął obficie padać śnieg. Zasypało drogi, na moście w Puławach wywróciła się ciężarówka, a nowej przeprawy przez Wisłę jeszcze nie było. Goście z Krakowa czy Warszawy jechali do nas nawet po kilkanaście godzin, ale dotarli. To była jednak totalna katastrofa, bo nie wszyscy zdążyli na czas i mieliśmy spore opóźnienia w programie - wspomina Księski. - Teraz, gdy patrzę na słońce za oknem, aż nie chce mi się wierzyć w to, co się wtedy działo. Poza tym mniejsze, lub większe problemy się zdarzają, ale co roku je jakoś przezwyciężamy.
Za sukces Falkonu można uznać rosnącą z roku na rok frekwencję.
- Był jeden wyjątek, ale wtedy wynikało to z naszych założeń. Poza tym przypadkiem każdy kolejny festiwal jest większy. A mówi się, że ludzie nie chcą chodzić na imprezy kulturalne. Po cichu liczymy, że w tym roku odwiedzi nas nawet ponad sześć tysięcy gości - zapowiada Księski. - Powodem do dumy jest dla nas także to, że udaje nam się ściągać plejadę najważniejszych autorów polskiej fantastyki oraz gości z zagranicy i to naprawdę bardzo dużego formatu.
Fantastyka w każdej postaci
Falkon to nie tylko spotkania z autorami. Festiwal odwiedzają też graficy oraz tłumacze. Nie brakuje też atrakcji typowo rozrywkowych.
- Mamy bardzo rozbudowany blok gier. Zajmuje on powierzchnię 2,5 tysiąca metrów kwadratowych. Znajdują się w nim zarówno gry komputerowe i konsolowe, ale też fabularne, bitewne, planszowe i karciane. Można tam pograć ze starymi znajomymi z poprzednich edycji, ale też poznać nowych. Tak naprawdę Falkon to fantastyka w każdej postaci. Prezentujemy bardzo dużo nowości z tej dziedziny, na licznych stoiskach można kupić rzeczy, do których ciężko dotrzeć na co dzień - mówi Księski. - To impreza dla wszystkich. Zapraszamy też rodziny z dziećmi. Dla najmłodszych mamy specjalny kącik, w którym nie zabraknie atrakcji. A rodzice w tym czasie spokojnie będą mogli wziąć udział w innych wydarzeniach.
W przeddzień festiwalu zaplanowano Fantastyczny Koncert w wykonaniu artystów lubelskiego Teatru Muzycznego.
- To był pomysł dyrektora teatru, pana Krzysztofa Kutarskiego. Okazało się, że jedyny wolny termin w Targach Lublin był tuż przed Falkonem, dlatego uznaliśmy, że skoro to podobna tematyka, to warto połączyć oba wydarzenia. Mamy nadzieję, że będziemy to kontynuować podczas kolejnych edycji naszej imprezy - kończy Grzegorz Słowiński, rzecznik prasowy festiwalu.
Festiwal Fantastyki Falkon
Na Falkonie odbędzie się ponad 600 punktów programu, a wśród nich:
• spotkania z trzema zagranicznymi gośćmi: Davidem Weberem, Michaelem Swanwickiem oraz Markiem Rein.Hagenem
• blok turniejów e-sportowych, w tym największy w Lublinie turniej gry League of Legends
• trzy turnieje gier analogowych: Drużynowe Mistrzostwa Gier Planszowych, NERD - konkurs dla Graczy oraz Larpy Najwyższych Lotów
• Falkon Arena, w której zmierzy kilkudziesięciu rycerzy i wojowników w starciu na bezpieczną broń
• fantastyczny konkurs strojów KOSplay
• ogromny games room pełen gier planszowych do wypożyczenia
• część targowa ze stoiskami ponad siedemdziesięciu wystawców
• prelekcje, wykłady i panele dyskusyjne, konkursy, warsztaty, pokazy, koncerty, projekcje filmów, wystawy fotografii i wiele innych atrakcji
Karnet
na cztery dni festiwalowe kosztuje 50 zł, jednodniowy wstęp w cenie 20 zł (piątek i poniedziałek) oraz 30 zł (sobota i niedziela). Bilety można kupić w kasach Targów Lublin w trakcie trwania imprezy. Więcej informacji i dokładny program imprezy na stronie www.falkon.co