Marcel Łoziński będzie gwiazdą, a wydarzenia 1989 roku będą wiodącym tematem 10. edycji lubelskiego festiwalu Rozstaje Europy (22-26.04).
Z racji swoich, realizowanych na wysokim poziomie merytorycznym, założeń programowych - forujących problematykę pogranicza, współistnienia różnych narodów, religii i kultur, poszukiwania tożsamości w wielokulturowym świecie, a także oddziaływania wydarzeń wielkiej historii na los człowieka - stały się ważnym forum dialogu międzykulturowego i wyczekiwaną okazją do debaty społeczno-politycznej.
Festiwal, kierowany przez cenionego twórcę filmów dokumentalnych Grzegorza Linkowskiego, jest doroczną sposobnością do obejrzenia wielu dobrych dokumentów z kraju i ze świata. Wiele z nich to pozycje nagrodzone na międzynarodowych festiwalach, a polskie premiery mające właśnie na lubelskiej imprezie.
Od początku istotnym elementem imprezy był konkurs. Początkowo odbywał się jedynie w kategorii filmów dokumentalnych krótkometrażowych. Od zeszłego roku jest również konkurencja filmów pełnometrażowych.
W tym roku do organizatorów wpłynęło około 250 zgłoszeń z 42 krajów z całego świata. Najwięcej otrzymali filmów europejskich m.in. z Niemiec, Szwajcarii, Rumunii, Estonii, Grecji, Portugalii, Turcji, Włoch, Rosji, Bułgarii, Czech, Holandii oraz Polski, ale także spoza Europy - głównie z Kanady i Stanów Zjednoczonych.
Komisja selekcyjna w składzie Wojciech Kałużyński, Grzegorz Pieńkowski i Adam Radziszewski do konkursu zakwalifikowała łącznie 34 filmy z różnych krajów - 24 krótkometrażowe i 10 pełnometrażowych. Pełna lista dostępna jest na stronie internetowej www.rozstajeeuropy.pl.
W ciągu całego festiwalu zostanie zaprezentowanych ponad 100 dokumentów. Imprezę otworzy projekcja dwóch najnowszych filmów Marcela Łozińskiego "Poste restante” i "A gdyby tak się stało”. Pierwszy z nich to jednego z miliona listów, które co roku trafiają do Urzędu Przesyłek Niedoręczalnych w Koluszkach.
Drugi jest kontynuacją obrazu z 1995 roku pt. "Wszystko się może przytrafić”, w którym 6-letni syn reżysera Tomek rozmawia w parku ze starszymi ludźmi o podstawowych sprawach - o kolejach ludzkich losów, na które wpływ miewa i historia, i ich własne decyzje, potrzebie wiary i nieuchronności śmierci, wartości zdrowia, pracy i rodziny.
Łoziński, jeden z największych twórców filmów dokumentalnych w Polsce, będzie miał też retrospektywę. Zaplanowano również przegląd twórczości Pawła Kędzierskiego, autora takich filmów jak "Zdjęcia próbne”, "My cichociemni. Głosy żyjących”, "Jaka Polska”, "Wybór Polski”, "Wybory 89 - koniec komunizmu”, czy "Dar wolności”.
Z pokazów tematycznych najciekawiej zapowiada się przegląd dokumentów poświęconych wydarzeniom 1989 roku. - Po 20 latach od "Okrągłego stołu” i pierwszych wolnych wyborów, z perspektywy czasu, chcielibyśmy przyjrzeć się tym szczególnym wydarzeniom poprzez konfrontację spojrzeń trzech wybitnych dokumentalistów: Marcela Łozińskiego, Pawła Kędzierskiego i Piotra Bikonta - mówi Gabriela Żuk z biura Rozstajów Europy.
Jak co roku uzupełnieniem projekcji filmowych będą wystawy, wśród nich: "Jesień ludów”, "Tęczą malowane - drewniane cerkwie Podlasia” i "Gruzja w fotografii” oraz prezentacja eksponatów z Galerii Sztuki Socrealizmu w Muzeum Zamoyskich w Kozłówce.
Nowością będzie Scena Muzyczna Rozstajów. - Zapraszamy na nocne występy zespołów Radio Bagdad, Masala Soundsystem i All Sounds Allowed, których muzyka i teksty nawiązują do idei festiwalu - mówi Małgorzata Pietrzak, koordynatorka tego przedsięwzięcia. - Zaplanowaliśmy też imprezę z Kingiem Stressem, Desperem, R33lc4shem, Dr Szronem i RAF-em, którzy zagrają wielokulturową mieszankę światowych rytmów.
Muzyka na żywo zabrzmi na galach otwarcia i zamknięcia. Pierwszą uświetni występ Jahiara. Podczas drugiej do najstarszego pełnometrażowego polskiego filmu fabularnego "Mogiła nieznanego żołnierza” zagra Orkiestra Kameralna pod dyrekcją kompozytora Rafała Rozmusa.
Obraz Ryszarda Ordyńskiego z 1927 roku nie będzie jedyną fabułą na tegorocznej imprezie. - Poszerzamy formułę, nie zamierzamy ograniczać się tylko do filmów dokumentalnych - mówi Arnold Deć z biura festiwalowego. - Stąd też zmiana nazwy z Międzynarodowych Dni Filmu Dokumentalnego na Międzynarodowy Festiwal Filmowy.
Cały blok "Socrealizm w filmie” będzie złożony z obrazów fabularnych. Pokazane w nim zostaną m.in. "Dziewczyna i traktor” (reż. Jiri Sequens, Czechosłowacja 1951), "Strefa zachodnia” (reż. Varkonyi Zoltan, Wegry 1951), "Alarm” (reż. Żandow Zachari, Bułgaria 1950), "Życie zwycięża” (reż. Negreanu Dinu, Rumunia 1950), "Wesoły jarmark” (reż. Iwan Pyriew, ZSRR 1949) i "Gromada” (reż. Jerzy Kawalerowicz, Kazimierz Sumerski, Polska 1951).
Na festiwal zaprasza Akademickie Centrum Kultury "Chatka Żaka”.