Weekend w kinie w Centrum Kultury

W sobotę (16 stycznia) o godz. 16 zobaczymy obsypany nagrodami dokument Wima Wendersa i Juliano Ribeiro Salgado „Sól Ziemi”. To opowieść o brazylijskim fotografie Sebastiao Salgado, który przez 40 lat podróżował po całym świecie.

O godz. 18 kolejna projekcja. „Aurora” w reż. Rodrigo Sepúlveda opowiada historię tak nieprawdopodobną, że aż trudno uwierzyć, że wydarzyła się naprawdę. Sofia i Pedro są małżeństwem w średnim wieku. Do pełni szczęścia brakuje im tylko dziecka. Pewnego dnia Sofię elektryzuje artykuł w gazecie o martwym noworodku znalezionym na wysypisku śmieci. Od tej chwili nie upuszcza jej myśl, że mogło to być niemowlę, które mieli adoptować. Postanawia go pochować. Film można zobaczyć także w niedzielę o godz. 20.

Ostatnia sobotnia propozycja to amerykański dramat „Kim jest Michael”. To oparta na faktach historia seksualnej i duchowej przemiany jaką przeszedł Michael Glatze – gej-aktywista walczący w imieniu homoseksualnych mniejszości. Debiut reżyserski Justina Kelly’ego wyprodukowany został przez legendarnego reżysera kina LGBT Gusa Van Santa. W postać Michaela wcielił się James Franco. Projekcja rozpocznie się o godz. 20.

W niedzielę o godz. 18 projekcja "Pionierzy i Marzyciele" w reż. Natalyi Kudryashovej. Olga, Katja i Andriej znają się od dzieciństwa, które upływało jeszcze w Związku Radzieckim, gdy wszyscy troje należeli do pionierów. Ponad ćwierć wieku później trójka bohaterów mieszka w Moskwie i każde z nich odniosło zawodowy sukces. Olga jest aktorką, Katja pracuje w dużej agencji PR, a Andriej – jako analityk polityczny. Kupują samochody, biorą kredyty, budują domy na wsi. Jak wszyscy. Ale życie nie daje im ani radości, ani spełnienia. Gdy byli dziećmi marzyli o zostaniu bohaterami, wierzyli w świetlaną przyszłość. Ale nikt z nich nie przewidywał, że dawne wizje zastąpi rzeczywistość, w której jedynym marzeniem jest stabilna i przewidywalna egzystencja. Ludzie przestali śnić o wielkich czynach. Po prostu grają swoje role.

Bilety na seanse filmowe w CK kosztują 5 zł (ulgowe) i 8 zł (normalne).