Czyli Teresa Budzisz – Krzyżanowska, Leszek Długosz i krakowscy muzycy w jesiennym śpiewaniu.
Sentymentalny Długosz, śpiewający o blasku życia ma swoich zwolenników i przeciwników. A ja lubię jego jesienny fortepian i wiersze o radości na zapas. O tym, że trzeba nacieszyć się każdym dniem, bo potem: To wszystko trzeba będzie/ Wszystko – oddać/ Przestać/ Odechcieć i zapomnieć/ Potem, powiadam, p o t e m/ Ale nie teraz jeszcze...
Teresa Budzisz – Krzyżanowska to „znak jakości” krakowskiego teatru. „Teresa wszystkie postacie obdarza zawsze szlachetnością i dobrocią. Jest głęboko przekonana, że ludzie są z natury dobrzy. I to jest w niej piękne, dziwne i poruszające” – mówi Andrzej Wajda. Aktorka dołączy do Leszka Długosza po to, żeby czytać jego wiersze i rozmawiać z widzami. Po to, żebyście mogli na chwilę znaleźć się w Krakowie i na dłużej w sobie.
Do Długoszowego humoru i sugestywnego głosu Budzisz – Krzyżanowskiej dołączą muzycy, absolwenci krakowskiej Akademii Muzycznej. Kiedy razem wystąpili na dziedzińcu Collegium Maius w Krakowie – wzruszeniom nie było końca. - „Wielka to była przyjemność wspólnego podążania za myślą zawartą w wierszach, sugestywnie wydobytą pięknym głosem Teresy Budzisz – Krzyżanowskiej. Podążania i wyłapywania perełek, charakterystycznego Długoszowego humoru.(…) W serdecznym przepływie z Leszkiem, Teresą i Muzykami było się w Starym Krakowie" – piszą krytycy.
Do Krakowa trzeba wpadać. Trzeba zajrzeć w jesienny piątek do Lamusa Artystycznego, usiąść w fotelach i odpłynąć w swoją prywatną, sentymentalną podróż. A jeśli będziecie mieć na wyciągnięcie ręki kogoś bliskiego…
Bilety
Sala Nowa Centrum Kultury, piątek, 17 października 2008, godz. 19.
Bilety: 20 zł ulgowy, 30 zł normalny, do nabycia w kasie CK.