Działają dopiero rok, a już mają liczną wierną publiczność, która nie przepuści żadnego ich koncertu. KDS zagra w sobotę w klubie Tektura.
- Na początku graliśmy takie niepełne ska, bo bez sekcji dętej - mówi wokalista i gitarzysta Mr. Rege. - W Lublinie jest bardzo mało młodych dęcistów. A o puzonistę trzeba się bić. Ale w końcu udało się namówić na współpracę dwóch uczniów szkół muzycznych. I zaczęliśmy grać regularne koncerty w stylu ska.
Występy KDS są wyjątkowo zjawiskowe. Na scenie uwija się barwna gromada młodzieńców na czele z odlotowo ostrzyżonym liderem, który śpiewa przedziwnym, oryginalnym głosem. Energetyczna, skoczna muzyka i zabawne słowa piosenek wywołują prawdziwe szaleństwo pod sceną. Publiczność non stop bawi się w gromadnych pląsach.
Pierwszy koncert grupa dała w Pubie Na Strychu, drugi w Tekturze. Ale najwięcej razy wystąpiła w Graffiti.
- W Graffiti gra się nam najlepiej, dlatego tu mieliśmy w sobotę świętować swoje pierwsze urodziny - mówi perkusista Kolega Rude Boy.
- To miał być biletowany koncert z wieloma atrakcjami. Jednak szefowie klubu uznali, że w związku z Nocą Kultury, na której wszystko będzie za darmo, może być za mało chętnych do kupienia biletu. Dlatego przenieśliśmy się do Tektury, gdzie wystąpimy za darmo.
Ale dodatkowe atrakcje jednak będą.
- Zrobimy handlową premierę naszej debiutanckiej płyty - zapowiada Mr. Rege. - Za jedyne 4 zł będzie można kupić minialbum z siedmioma kawałkami. Postaramy się też o tort.
Kierownik Działu Skarg zacznie grać o godz. 20. Potem tej nocy przy Wieniawskiej 15A wystąpią jeszcze Alicetea i Sensithief Soundsystem.