Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Iwona Kienzler, \"Mąż wszystkich żon. Stanisław August” , Wydawnictwo Bellona
Poznajmy historię w jej lżejszej postaci – od strony alkowy. Ukazała się właśnie książka o ostatnim królu Polski – Stanisławie Auguście Poniatowskim, a bliżej o kilku z jego rozlicznych miłostek i romansów.
Król Staś był władcą w najtrudniejszym dla kraju okresie, a jednocześnie epoka Oświecenia była tą, kiedy obok fantastycznego rozwoju kultury, sztuki, także literatury, nastąpiło rozluźnienie obyczaju, a do spraw seksu podchodzono nader swobodnie. Oczywiście w pewnych sferach.
Każdy z władców miewał kochanki, ale miłosne przygody ostatniego króla zostały najlepiej udokumentowane. Wśród dam serca dzielących z nim łoże znalazły znakomite nazwiska – caryca Katarzyna Wielka, Izabela Czartoryska, Elżbieta Sapieżanka. Wiele z nich znalazło też własne miejsce w historii niekoniecznie dlatego, że były kochankami króla.
Można powiedzieć, że w tej książce miłostki i romanse króla stanowią swego rodzaju tło dla pokazania sylwetek kobiet, dla pokazania wydarzeń politycznych i społecznych, jakie w tym czasie się działy. Mnóstwo informacji, jakie zawarła autorka, składa się na bogatą panoramę tamtych czasów, tamtych sfer i obyczaju. Trzeba tutaj dodać, że król dbał o to, żeby jego dzieci z nieprawego łoża żyły w dobrobycie.
Czyta się o tym znakomicie, bo nie jest to praca stricte naukowa, ale przecież wśród wydarzeń związanych z kolejnymi miłostkami króla, autorka przemyca mnóstwo bardzo ciekawych, a nawet ważnych informacji historycznych.
Książka napisana wartko, przystępnie. Bardzo dobrze się czyta.
Każdy z władców miewał kochanki, ale miłosne przygody ostatniego króla zostały najlepiej udokumentowane. Wśród dam serca dzielących z nim łoże znalazły znakomite nazwiska – caryca Katarzyna Wielka, Izabela Czartoryska, Elżbieta Sapieżanka. Wiele z nich znalazło też własne miejsce w historii niekoniecznie dlatego, że były kochankami króla.
Można powiedzieć, że w tej książce miłostki i romanse króla stanowią swego rodzaju tło dla pokazania sylwetek kobiet, dla pokazania wydarzeń politycznych i społecznych, jakie w tym czasie się działy. Mnóstwo informacji, jakie zawarła autorka, składa się na bogatą panoramę tamtych czasów, tamtych sfer i obyczaju. Trzeba tutaj dodać, że król dbał o to, żeby jego dzieci z nieprawego łoża żyły w dobrobycie.
Czyta się o tym znakomicie, bo nie jest to praca stricte naukowa, ale przecież wśród wydarzeń związanych z kolejnymi miłostkami króla, autorka przemyca mnóstwo bardzo ciekawych, a nawet ważnych informacji historycznych.
Książka napisana wartko, przystępnie. Bardzo dobrze się czyta.
