Dlaczego się wspinają? Dlaczego ryzykują? Dlaczego giną? Kultowa „Annapurna” odpowie na pytania, które padają dziś w związku z tragiczną w skutkach wyprawą Tomasza Mackiewicza na Nanga Parbat.
Annapurna to pierwszy ośmiotysięcznik, który 3 czerwca 1950 roku zdobyli Maurice Herzog oraz Louis Lachenal. To był przełomowy moment w historii alpinizmu, wyznaczający nowe granice wysokogórskich wypraw. Granice, które cały czas się przesuwały. O tej wyprawie zakończonej spektakularnym sukcesem Maurice Herzog napisał książkę, która nigdy nie straci na swojej aktualności. Dotyka bowiem tego, co najważniejsze – emocji. Pomaga zrozumieć, wczuć się w rolę, ale też pokazuje ludzkie ograniczenia. Bezsilność, niemoc, strach. To dogłębne studium psychiki himalaisty. Od momentu przygotowań do wyprawy, którym towarzyszy skupienie, mobilizacja, przez moment wejścia na szczyt ze zwyżką adrenaliny, ale też momentami zwątpienia, czy zwykłego strachu.
Ale największe emocje dostajemy przy zejściu ze szczytu. Kiedy do osiągnięcia pozostaje najważniejszy cel – przeżyć. Zejściu z Annapurny towarzyszyły wyjątkowo dramatyczne okoliczności, które dobitnie pokazują bezradność i samotność człowieka w obliczu największego zagrożenia. I wielką wolę życia – na przekór wszystkiemu.
Na górze rządzi natura, ona wyznacza granice możliwości: brak tlenu, przenikliwy mróz, lawiny, oślepiające słońce. Nieprzewidywalność. Tu pokora i respekt wobec praw natury są największą bronią człowieka. Pomaga świadomość własnych ograniczeń. Strach. Ze słabości rodzi się siła, która pozwala podjąć nierówną walkę o życie. I właśnie ten ludzki, bardzo osobisty wymiar buduje klimat tej niezwykłej książki, która gra na najwyższych strunach emocji.