Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Teatr

7 listopada 2016 r.
8:12

Dygot i ptaki. 20. Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca (1)

Autor: Zdjęcie autora agdy
0 0 A A
"Happiness" Club Guy & Roni (fot. Maciej Rukasz / Centrum Kultury w Lublinie)
"Happiness" Club Guy & Roni (fot. Maciej Rukasz / Centrum Kultury w Lublinie)

Po weekendzie moje serce widza zostało w sali kinowej. Spotkanie z twórcą języka Gaga zrobiło wrażenie. Ale po spektaklach w realu też klaskałam.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Zestaw spektaklowy weekendu to sobotnie: "Happiness" Club Guy & Roni (Holandia) i "Karov" Efrat Rubin (Izrael) oraz niedzielne "Nesting" Krakowski Teatr Tańca i "Living Leaving" Adi Weinberg (Izrael).

Największa widownia oklaskiwała szalony spektakl z Holandii. Widz debiutujący w dziedzinie teatrów tańca mógł się poczuć jak na teatralnej karuzeli. Bywalcy, na widok wielkiego, plastikowego kotka z oczami świecącymi na czerwono mogli przeczuwać, że będzie się działo. Działo się. Wszystko.

Świetne choreografie w rewelacyjnym wykonaniu, stylizowane na kabaretowe skecze sceny gadane, hasła na transparentach, muzyka na żywo, zmiany scenografii, pojechane kostiumy. Nawet ci, którzy narzekali, że takie nagromadzenie zasłaniało taniec musieli przyznać, że spektakl o ludziach szukających szczęścia był wymyślony co do sceny. Wszystko tam było po coś, miało sens. Bez względu czy działo się na pierwszym planie czy trzecim. Co miało być kiczowate, było, co miało być perfekcyjnie zatańczone – też było. Nawet jeśli ocierało się o granicę dobrego smaku czy akceptacji. Jak choćby patroszenie lalki-dziewczynki czy pan w pieluchomajtkach.

Po takim show gdzie nawet muzycy tańczą, goście z Izraela, którzy przywieźli film i spektakl mieli kłopot z podbiciem widowni. Zwłaszcza, że ich filmowana i tańczona opowieść nie była tak klarowna i prosta w interpretacji.

Nie wiedzieć czemu film, który oglądaliśmy kończył się napisami. Nie przechodził płynnie w spektakl, który był niemal powtórką choreografii oglądanych wcześniej w plenerze. Na dodatek w programie napisano, że to film powstał z inspiracji spektaklem.

Ptasie motywy z soboty – w „Karov” sypały się pióra a w „Crows” tancerzom wyrastały ptasie głowy i też było gęsto od piór – przefrunęły na niedzielę. Krakowski Teatr Tańca pokazał „Nesting”.

Wicie gniazda było niebezpiecznie interaktywnym spektaklem. Wędrówka za tancerzami po Centrum Spotkania Kultur sprawiała, że widz niechcący lądował na zaimprowizowanej scenie zamiast na linii oglądaczy. Na dodatek przechadzka utrudniała skupienie uwagi na artystach. Widzowie wertowali programy wczytując się w opis spektaklu szukając interpretacji, wyjaśnień, tropów. Sądząc po pracy migawek fotografom najbardziej podobały się ostatnie sceny, gdzie tancerze niczym w wodzie odbijali się od kamiennej posadzki holu CSK.

Opis spektaklu bardzo się przydał po "Living Leaving" Adi Weinberg. Tancerka z Izraela, którą dzień wcześniej widzieliśmy w „Karov” i „Crows” przygotowała 20 minutowe solo „podejmując temat nieistotności pojedynczej ludzkiej egzystencji”.

Bez wyjaśnień na temat starań autorki by „zbudować język ruchu oparty na badaniu napięć cielesnych i zjawiska uprzedmiotowiania ciała” widz zostawał bezradny. Precyzyjny ruch bez narracji, rekwizytów – nie licząc porcji rozsypanego błękitnego brokatu. Surowa scenografia i podobnie „ginący” kostium z jednej strony odrealniały postać tancerki a z drugiej zmuszały do skupienia uwagi właśnie na niej.  Ale paradoksalnie, im dłużej myślę o propozycji Adi Weinberg, tym bardziej mi się ona podobała.

Jednak mój weekend należał do filmu Omera Heymanna „Mr Gaga”. Reklamowanie go jako druga „Pina” jest błędem ale Ohad Naharin, dyrektor artystyczny Batsheva Dance Company jest niezwykłym twórcą i jego choreografie pokazywane na dużym ekranie mają urok i moc. I to dla nich trzeba koniecznie ten film oglądać (był w tym roku na Nowych Horyzontach, ma polskie napisy, trzeba polować). Film nie zabija energii tancerzy, siły tych „firmowych” multiplikowanych gestów, morderczych prób, pracy. Reżyser dał się uwieść choreografowi ale nie ujmuje to urody i siły fragmentom choreografii.

"Karov" Efrat Rubin (fot. Piotr Jaruga)

Pozostałe informacje

 PGE Start Lublin w efektownym stylu pokonał Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
galeria

PGE Start Lublin w efektownym stylu pokonał Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski

To był znakomity występ koszykarzy PGE Startu Lublin. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego nie dość, że wygrali z Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski to jeszcze zagwarantowali sobie prawo udziału w turnieju Pekao S.A. Puchar Polski

Kadr z filmu zapisującego poczynania litewskiego kierowcy

„Główna rola” w filmie kosztowała go 1000 złotych

30-letni obywatel Litwy został ukarany mandatem w wysokości 1000 złotych. Tyle kosztowała go brawurowe wyprzedzanie na skrzyżowaniu, nagrane przez innego kierowcę.

Żółte kamery poskromią piratów drogowych

Żółte kamery poskromią piratów drogowych

43 nowe urządzenia odcinkowego pomiaru prędkości (opp) obejmą nadzorem blisko 400 km dróg ekspresowych i autostrad. To kolejny krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach. Pierwsze nowe urządzenia zaczną rejestrować wykroczenia w połowie 2026 roku. W sumie będzie to 114 opp na polskich drogach nadzorowanych przez CANARD.

Magdalena Szymkiewicz zdobyła w Poznaniu 23 pkt

Polski Cukier AZS UMCS już bez Krzysztofa Szewczyka przegrał w Poznaniu

Trzęsienie ziemi w ekipie z Lublina na pewno nie pomogło koszykarkom. W niedzielę Polski Cukier AZS UMCS już bez Krzysztofa Szewczyka na ławce musiał uznać wyższość rywalek z Poznania. Enea AZS Politechnika niespodziewanie pokonała akademiczki 80:71.

Nowy „szeryf” w Rykach

Nowy „szeryf” w Rykach

W Komendzie Powiatowej Policji w Rykach odbyła się zmiana warty na stanowisku komendanta. Pełnienie obowiązków na tym stanowisku powierzono nadkomisarzowi Łukaszowi Walo, dotychczasowemu I zastępcy komendanta.

Kury i indyki muszą być zaszczepione. Obowiązkowo!

Kury i indyki muszą być zaszczepione. Obowiązkowo!

Obowiązek szczepienia kur i indyków przeciwko chorobie rzekomego pomoru drobiu wprowadził wojewoda lubelski na terenie całego województwa lubelskiego. W regionie dotychczas wykryto dwa ogniska tej choroby.

Paweł Tetelewski ma swój pomysł na MKS FunFloor Lublin

Paweł Tetelewski (MKS FunFloor Lublin): Chcemy grać równo przez 60 minut

W piątkowy wieczór kibice w hali Globus po raz pierwszy na własne oczy mogli zobaczyć MKS FunFloor pod wodzą Pawła Tetelewskiego. Jakie wnioski można wyciągnąć po meczu z Energą Szczypiorno Kalisz?

"Zimne nóżki" z kolekcji prof. Jarosława Dumanowskiego
Kuchnia

"Zimne nóżki" z kolekcji prof. Jarosława Dumanowskiego

Wraca moda na kulinaria według receptur naszych bać i dziadków. Dziś przypominamy kilka przepisów z kolekcji prof. Jarosława Dumanowskiego. Uczony z Torunia jest pasjonatem starodawnej kuchni i...pierników. Dziś kilka wybranych receptur na dobrze znane, acz zapomniane smakołyki.

Marek Marciniak w sumie rzucił w Płocku cztery bramki

Polska wygrała Turniej 4 Narodów. Występy Marka Marciniaka z Azotów Puławy

Reprezentacja Polski mężczyzn w kompletem zwycięstw wygrała Turniej 4 Narodów, który był rozgrywany w Płocku. W ekipie Biało-Czerwonych wystąpił zawodnik Azotów Puławy Marek Marciniak.

Wizualizacja bloku
Biała Podlaska

Budowa bloku komunalnego nie ruszyła. Miejska spółka wciąż czeka na przelew z BGK

Przelew z dofinansowaniem na konto Zakładu Gospodarki Lokalowej w Białej Podlaskiej jeszcze nie dotarł. Dlatego miejska spółka, pomimo pierwotnych zapowiedzi, przetargu na budowę bloku z mieszkaniami komunalnymi jeszcze na ogłosiła.

Wirus HIV w zbliżeniu mikroskopowym
zdrowie

Ludzie nadal umierają na AIDS. Na tę chorobę leku jeszcze nie wynaleziono

Mamy progres w leczeniu, ale nadal nie potrafimy wytworzyć leku, który całkowicie eliminowałby HIV z zakażonego organizmu. O wirusie, o którym głośno było zwłaszcza w latach 80-tych XX wieku rozmawiamy z prof. Anną Bogucką-Kocką, kierownikiem Katedry i Zakładu Biologii z Genetyką Wydziału Farmaceutycznego Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Łyżwy na Placu Litewskim? Rośnie liczba zwolenników budowy miejskiego lodowiska
Lublin

Łyżwy na Placu Litewskim? Rośnie liczba zwolenników budowy miejskiego lodowiska

Najpierw Konrad Wcisło z klubu prezydenta Krzysztofa Żuka, a teraz Robert Derewenda z klubu PiS. Obaj dopytują o pomysł utworzenia w centrum Lublina dodatkowego, miejskiego lodowiska. Czy ta idea ma szansę realizacji?

Pijany kierowca o włos od śmierci. Bariery wbiły się w samochód

Pijany kierowca o włos od śmierci. Bariery wbiły się w samochód

Dzisiaj ok. 3:30 nad ranem na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Borownica w powiecie janowskim kierowca audi wpadł w poślizg i uderzył w bariery energochłonne. Te przebiły samochód na wylot.

Studniówki 2025: Bal Prywatnego LO im. Królowej Jadwigi w Lublinie
zdjęcia, wideo
galeria
film

Studniówki 2025: Bal Prywatnego LO im. Królowej Jadwigi w Lublinie

W sobotę w lubelskim hotelu Focus Premium poloneza zatańczyli tegoroczni maturzyści Prywatnego Liceum Ogólnokształcącego im. Królowej Jadwigi w Lublinie.

Motor Lublin ma nowego bramkarza

Motor Lublin ma nowego bramkarza

Lublinianie sięgnęli po 25-letniego Słoweńca Gaspera Tratnika

Kalendarz
styczeń 2025
P W Ś C Pt S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
Wkrótce
Najbliższe wydarzenia