Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Od piątku do niedzieli (3-4.03) o godz. 19 w Teatrze Osterwy zobaczymy świetną komedię Michała Bałuckiego „Niewolnice z Pipidówki”.
W roli burmistrza Grzmotnickiego, który trzęsie miastem – Włodzimierz Wiszniewski. Na zmianę z Wojciechem Krzyszczakiem.
Komedia Michała Bałuckiego opowiada o lokalnym kacyku, któremu wydaje się, że rządzi Pipidówką. To burmistrz Grzmotnicki, któremu tylko wydaje się, że trzęsie zapyziałą dziurą. Pipidówką trzęsie doktorowa Aurelia Filatyńska, którą gra Grażyna Jakubecka. Trzęsie razem z doktorową Dmuchalską (Anna Torończyk) i we dwie trzęsą i burmistrzem i miasteczkiem.
Wpadają na pomysł, żeby zaprosić do Pipidówki samego prezydenta i w tym celu namawiają burmistrza, żeby w Pipidówce zbudował Sukiennice. Większe niż w Krakowie.
Bałucki napisał bezkompromisową sztukę, pokazał prawdę o mieszczańskich domach. Po nagonce zastrzelił się na krakowskich Plantach.
Komedia Michała Bałuckiego opowiada o lokalnym kacyku, któremu wydaje się, że rządzi Pipidówką. To burmistrz Grzmotnicki, któremu tylko wydaje się, że trzęsie zapyziałą dziurą. Pipidówką trzęsie doktorowa Aurelia Filatyńska, którą gra Grażyna Jakubecka. Trzęsie razem z doktorową Dmuchalską (Anna Torończyk) i we dwie trzęsą i burmistrzem i miasteczkiem.
Wpadają na pomysł, żeby zaprosić do Pipidówki samego prezydenta i w tym celu namawiają burmistrza, żeby w Pipidówce zbudował Sukiennice. Większe niż w Krakowie.
Bałucki napisał bezkompromisową sztukę, pokazał prawdę o mieszczańskich domach. Po nagonce zastrzelił się na krakowskich Plantach.
