W Teatrze Osterwy trwają ostatnie próby do sztuki Pawła Huelle "Zamknęły się oczy ziemi”. Słynny pisarz zajął się sensacyjną historią seksualnego wykorzystywania sióstr przez zakonnika, który zamieszkał w kazimierskim klasztorze betanek. Premiera w sobotę.
W 2005 roku matka generalna została odwołana, zbuntowane zakonnice nie uznały jej następczyni. W końcu wyszło na jaw, że na terenie klasztoru sióstr betanek w Kazimierzu Dolnym dochodziło do molestowania seksualnego zakonnic. – To było głośne wydarzenie, nic dziwnego, że teatr je komentuje. Ale w naszym spektaklu ani razu nie pada nazwa "betanki”. Dramatyczna historia sióstr jest punktem wyjścia do spektaklu "Zamknęły się oczy ziemi” – mówi Krzysztof Babicki, reżyser kontrowersyjnej sztuki.
- Nie mogę pojąć, że siostry, które przeżyły dramat poniosły najcięższa karę. Zostały ekskomunikowane. A ksiądz, który wyrządził im krzywdę dostał posadę pod Płockiem. I Kościół się na to zgadza - mówi Paweł Huelle. I dodaje, że nie boi się zarzutu o antyklerykalizm. - Marzę o tym, żeby przed Teatrem Osterwy pojawiło się 100 moherowych beretów - powiedział na konferencji prasowej.
Sztuka, o której już głośno w całej Polsce, zaczyna się na dwa, trzy lata przed wybuchem II wojny światowej. Zaczyna się w willi Heleny Łopuskiej w Kazimierzu Dolnym, która była jasnowidzem. Willa stała w miejscu, gdzie dziś znajduje się klasztor betanek. Do miasteczka przejeżdżają polscy oficerowie, wizjonerka przepowiada im śmierć w Katyniu.
Paweł Huelle niepostrzeżenie zamienia willę w klasztor i pokazuje sceny opętania zakonnic przez ojca Zapaliczko, którego gra Krzysztof Olchowa. – Będą sceny karania opornych sióstr, które nie chciały podporządkować się księdzu – tłumaczy Babicki. W sztuce pojawi się nawet siostra, która urodziła w klasztorze dziecko. W finale na scenie zobaczymy poetę Józef Czechowicz mówiąc wiersz: Zamknęły się oczy ziemi. – Zamknęły się z bólu i wstydu nad tym, co się wydarzyło w klasztorze – dodaje Babicki.
Premiera w sobotę 9 kwietnia.