Przed nami ostatnie trzy dni XXI Konfrontacji Teatralnych. W tym roku kuratorzy (Marta Keil i Grzegorz Reske) tak ustawili program, że w drugiej połowie festiwalu oglądamy już tylko produkcje polskie.
W programie nazwiska młodych, głównie kobiet: Smolar, Jakimiak, Karasińska, Szpecht, Siniarska, Rubin czy Janiczak.
– Łączy je nie tylko to, że powstały w ostatnich dwóch sezonach – tłumaczy Marta Keil. – Młodzi reżyserzy prześwietlają instytucję teatru, pytają o rolę i odpowiedzialność twórców.
I tak jeszcze dziś: „Atrapa i Utopia” Teatru Realistycznego ((Sala Czarna Centrum Kultury, bezpłatne wejściówki), „Kantor: Downtown” Teatru Polskiego w Bydgoszczy (godz. 18, Galeria Labirynt, bilety 20/30 zł).
Także dzisiaj w Sali Widowiskowej CK można zobaczyć „Punkt Zero: łaskawe” w reż. Janusza Opryńskiego (godz. 20, bilety 30/40 zł), a w Teatrze Starym „Czas kobiety” Leszka Mądzika z Anną Marią Jopek (godz. 19).
Z kolei w piątek w programie XXI Konfrontacji Teatralnych spotkanie z prof. Janem Tomasze Grossem (godz. 17, Sala Czarna CK, wstęp wolny), „Drugi spektakl” Teatru Polskiego w Poznaniu (godz. 19, Sala Widowiskowa CK, 20/30 zł), „Aktorzy Żydowscy” Teatru Żydowskiego (godz. 17 i 20, Galeria Labirynt, 20/30 zł) i pokaz warsztatowy Agrupacion Senor Serrano (Sala Prób nr 4 CK, bezpłatne wejściówki).
A na zakończenie – prawdziwa gwiazda. Monumentalny, 4-godzinny spektakl „Plac Bohaterów” Thomasa Bernharda w reżyserii Krystiana Lupy na scenie Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w sobotę o godz. 18. Bilety w cenie od 50 do 90 zł można kupić w CSK lub w kasie Centrum Kultury (Peowiaków 12).
Na wiele spektakli bilety rozeszły się błyskawicznie, co wcale jednak nie oznacza, że nie ma już żadnych szans by dostać się na widownię.
– Zdarza się, że ludzie nie odbierają rezerwacji więc warto pytać w kasie do ostatniej chwili – mówi Małgorzata Drozd z Centrum Kultury.