Surrealizm, magia, alchemia, historiozofia - komu bliskie są takie rzeczy, powinien pójść na nową ekspozycję w Wirydarzu.
Są też napakowane wieloma symbolami. Część z nich artysta czerpie z tradycji europejskiej kultury i z leksykonu magii. I te - przynajmniej dla zorientowanego w temacie - są czytelne.
Ale artysta swoje wewnętrzne pejzaże często zaopatruje jeszcze w pokaźną porcję wizualnych neologizmów. Te są zagadką, do której rozszyfrowania nie wystarczy znajomość innych obrazów mistrza. Pomóc może nieco oczytanie w jego twórczości literackiej.
Ta wyimaginowana ikonografia mnoży wieloznaczność obrazów, stawia pytania, zasiewa wątpliwości. Artysta snując swe niezwykłe geograficzno-historyczno-estetyczno-symboliczno-senno-magiczne historie wydaje się zapraszać do rozmowy. Dialogu o wieloznaczności świata i o jego tajemnicach.
Kto był kiedyś na wernisażu wystawy Wańka, ten wie, jak chętnie rozmawia on z gośćmi o swoich pracach i jaką radość sprawiają mu takie kontakty. Oraz jak wiele mądrych rzeczy można się od niego dowiedzieć.
Dlatego bądźcie na piątkowym otwarciu jego wystawy w Galerii Sztuki "Wirydarz” i nie krępujcie się pytać. Początek spotkania z tym niezwykłym artystą zaplanowano na godz. 18. Adres: ul. Narutowicza 8.