

Na miejscu zlikwidowanego targowiska przy ul. Ruskiej spółka Lubelskie Dworce, tak jak zapowiadała, uruchomiła parking. Przygotowano ok. 100 miejsc postojowych. Godzina parkowania samochodu osobowego kosztuje 4 złote, busa 5 złotych, autobusu 7 złotych.

Tam, gdzie jeszcze kilka tygodni temu było targowisko z ciuchami, potocznie nazywane Bangladesz, dziś funkcjonuje parking. – Zasadniczo wygląda to lepiej, bo poprzednie „coś” przypominało mi lata 90. minionego wieku, np. targowisko na Sygnale – mówi pan Artur, kierowca z Lublina. – Praktycznie co sobotę tu jestem po zakupy na targu warzywnym przy Ruskiej. Zawsze był problem z parkowaniem. Czy jednak jest to rozwiązanie na dłuższą metę, wątpię. Tutaj potrzebna jest nowoczesna zabudowa wkomponowana w zieleń. Warto jednak pamiętać, że pod płytą manewrową starego dworca PKS kryją się fundamenty starej dzielnicy żydowskiej. Jakakolwiek inwestycja może być zatem problematyczna ze względu na konserwatora zabytków – dodaje pan Artur.
W ciągu dwóch miesięcy teren ten zmienił się dość radykalnie. Zniknęła rozpadająca się prowizoryczna zabudowa stoisk w centrum miasta, która kolidowała z leżącym nieopodal Zamkiem i Wzgórzem Czwartek.
Parking przy Ruskiej jest płatny. Do dyspozycji kierowców czynny będzie przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. – Udostępniamy mieszkańcom Lublina, ale także osobom przyjezdnym, dogodnie położony parking. Co ważne, znajduje się on w centrum miasta, więc jest odpowiedzią na problemy z parkowaniem w śródmieściu Lublina – mówi Beata Mazurek, prezes Lubelskich Dworców, spółki należącej do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego.
Warto dodać, że miesięczny abonament za samochód osobowy wynosi 120 złotych, busa – 150 złotych, autobus – 210 złotych.
