Smutki” – to tytuł wystawy prac Stasysa Eidrigevičiusa. Wernisaż odbędzie się w najbliższy piątek o godz. 18 w lubelskiej „Galerii Gardzienice”.
Niezwykłe prace Stasysa, które do tej pory mogliśmy podziwiać, w większości nie mogą nazywać się inaczej niż „Smutki” i gdyby kiedyś zatytułował on swoją wystawę np. „Szaleństwa radości”, zadziwiłby swoich wielbicieli.
Czasem odnosi się wrażenie, że Stasys Eidrigevičius od samego początku tworzył postaci z bajek bez happy endu. Jego smutne pajace ze zdziwionymi oczami zachwyciły odbiorców już wtedy, gdy nazwisko Stasys nie było opromienione sławą i ugruntowane na polskim rynku sztuki. Bo artysta wcześnie stworzył swój własny świat i tej indywidualnej, wybranej przez siebie drodze był i jest wierny.
Wrażliwość artysty pozwala mu na zauważenie tego, co nam się wydaje obojętne, codzienne. Ten niezwykły dar pozwala na fantastyczne, zaskakujące i wspaniałe skojarzenia, które dają początek nowym pracom.
Oglądając jego wystawę też trzeba dać się ponieść fantazji i z naiwnością dziecka przechodzić od świata realnego w świat wyobraźni. Wciąż czerpiemy z jego dzieł jakiś nowy wątek, odkrywamy nieznaną do tej pory bajkę, albo prawdę, która odsłania inny świat – czasem smutny, czasem tak delikatny i subtelny jak pajęczyna. Pamiętajmy patrząc na prace Stasysa, że świat bajek jest równie okrutny jak życie. Jest w nich równie dużo smutku i tęsknoty, co w naszej codzienności.
Prace Stasysa Eidrigevičiusa można oglądać do 13 marca. Wstęp wolny.