Magda Giedroyć mówi, że potrafi zachwycić ją każdy obraz niezależnie od tego, w jakim czasie powstał i spod czyjego wyszedł pędzla.
Artystka w lubelskiej Galerii ZPAP prezentuje obrazy, których bohaterem jest dziecko. I nie są to bynajmniej słodkie bobaski, a raczej zdecydowane osóbki, których oczka są ciekawe, miny wścibskie i można oczekiwać, że za chwilę mała dziewczynka tupnie nóżką. Na ich wyrazistych twarzyczkach z perkatymi noskami widać wszystkie barwy emocji. Wokół nich świat, do którego trudno się dostać, albo nawet który trudno zrozumieć. Ale bo też dorośli nie pamiętają ukochanych misiów i lalek, trudno im sobie przypomnieć baśniowe marzenia o zaczarowanych królewnach i dziwnych stworkach. W zadziwiający sposób Magda Giedroyć potrafiła to magiczne dzieciństwo zatrzymać w sobie i teraz przelać na płótno. Przedstawia nam to, o czym zabiegani, zapracowani, zestresowani, zapomnieliśmy.
Prace Magdy Giedroyć można oglądać w lubelskiej Galerii ZPAP (ul. Krakowskie Przedmieście 62).