Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

19 grudnia 2021 r.
21:44

Co się działo w ośrodku? "Przemoc psychiczna i fizyczna, która ma charakter zorganizowany”

44 0 A A
Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Puławach - to tutaj, jak wynika z kontroli, dochodziło i nadal dochodzi do przemocy rówieśniczej, zastraszania i poniżania młodszych wychowanków przez ich starszych kolegów
Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Puławach - to tutaj, jak wynika z kontroli, dochodziło i nadal dochodzi do przemocy rówieśniczej, zastraszania i poniżania młodszych wychowanków przez ich starszych kolegów (fot. Radosław Szczęch)

„Frajerzy” i „donosiciele” byli bici i opluwani. Nikt nie mógł się czuć bezpiecznie. „W ośrodku istniała i nadal istnieje przemoc psychiczna i fizyczna, która ma charakter zorganizowany” – tak o sytuacji w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Puławach piszą autorzy kontroli.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

To miała być rutynowa kontrola. We wrześniu do ośrodka przy ul. Grzegorzewskiej przyjechała trójka wizytatorów z Lublina. Obejrzeli budynek, dokumenty, porozmawiali z pracownikami oraz siedmioma wychowankami. To wówczas na jaw wyszły informacje, które rzuciły głęboki cień na ośrodek. Okazało się, że za zamkniętymi drzwiami, z dala od oczu wychowawców, poprawczakiem trzęsła banda agresywnych nastolatków. Tych, których uznali za „frajerów” lub „donosicieli”, gnębili na różne sposoby.

Bili, żeby nie zostawiać śladów

„W trakcie indywidualnych rozmów z 7 wychowankami ustalono, że w ośrodku istniała i nadal istnieje przemoc rówieśnicza psychiczna i fizyczna oraz, że przemoc ta ma charakter zorganizowany. Jej szczególne nasilenie miało miejsce w ubiegłym roku szkolnym i trwało praktycznie do końca zajęć w czerwcu 2021 roku” – piszą wizytatorzy z Kuratorium Oświaty w Lublinie. Dotarliśmy do opisanych przez nich wyników kontroli.

Jak przyznali przepytywani nastoletni „nikt nie mógł czuć się wtedy bezpiecznie”. Agresorzy pluli na słabszych rówieśników, wulgarnie ich obrażali, poniżali, bili otwartą dłonią po twarzy (tak, by nie zostawiać śladów), grozili i dokonywali wymuszeń. Młodsi musieli łamać regulamin, uciekać na zewnątrz, by kupować – często za własne pieniądze – a następnie przynosić bandzie wybrane towary.

Członkowie agresywnej grupy plądrowali szafy i szuflady, a następnie kradli z nich to, co im się spodobało, jak nowe koszulki, czy zegarki. Gdy jakieś przewinienie silniejszych wyszło na jaw, zastraszeni wychowankowie brali na siebie winę.

Krew i puste kartki

Bicie słabszych nie zawsze kończyło się na spoliczkowaniu. W maju i sierpniu tego roku ofiary przemocy ucierpiały bardziej. Jeden z wychowanków otrzymał silne ciosy w głowę. Zakrwawionemu nastolatkowi pomocy udzielił jeden z pracowników ośrodka.

Na miejsce wezwano pogotowie i policję. Ale samo zdarzenie zostało bardzo oszczędnie udokumentowane przez kierownictwo ośrodka.

„Z protokołu nie można dowiedzieć się, jakie były przyczyny i okoliczności pobicia, gdzie był i co robił w tym czasie wychowawca, czego dowiedział się o relacjach i konfliktach występujących w grupie, jakie wnioski wyciągnięto ze zdarzenia dla zapewnienia bezpieczeństwa w ośrodku” – stwierdzają wizytatorzy, zarzucając zaniedbania za równo wychowawcom, jak i dyrektorowi. Jak wynika z ich ustaleń, skala przemocy w puławskim poprawczaku osłabła w momencie, gdy najbardziej agresywni członkowie zorganizowanej grupy w lecie opuścili ośrodek. Niestety, na ich miejsce pojawiła się nowa grupa, która poszła w jej ślady, „zastraszając i poniżając młodszych wychowanków”.

Dyrektor rezygnuje

Juliusz Krzaczkowski, dyrektor ośrodka, potwierdza, że przemoc faktycznie miała miejsce, ale nie była ona zorganizowana, a kadra placówki reagowała prawidłowo. Nasilenie problemów wychowawczych tłumaczy wynikającą z pandemii izolacją trudnej młodzieży. – Co wpłynęło negatywnie na ich stan emocjonalny oraz wzrost zachowań agresywnych, przemocowych i konfliktów rówieśniczych – wyjaśnia w przysłanym nam oświadczeniu szef placówki.

– Przemoc nie miała charakteru zorganizowanego. Nieprawdą jest także to, że znajdowała się ona całkowicie poza kontrolą kadry pedagogicznej, co potwierdzają przytoczone przypadki pobić. W wyniku szybkiej interwencji wychowawców i dalszych kroków podjętych przez dyrekcję, zostały zgłoszone na policję. Tak samo postępowano z innymi przypadkami nieregulaminowych zachowań wychowanków, które rozstrzygano zgodnie z przyjętymi procedurami – zapewnia Krzaczkowski. Dodał, że przygotowywany jest program naprawczy, ale: „w związku z zaistniałą sytuacją, mimo że nie mam sobie nic do zarzucenia, podjąłem decyzję o rezygnacji ze stanowiska dyrektora MOW w Puławach” – informuje nasz rozmówca.

Na skutek kontroli w puławskim ośrodku, kuratorium bezterminowo wstrzymało kierowanie do niego nowych podopiecznych. Sytuacji przygląda się także jego organ prowadzący – starostwo w Puławach.

– W następstwie kontroli Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy do 15 stycznia został zobligowany do opracowania i wdrożenia kompleksowego programu naprawczego, zgodnie z zaleceniem pokontrolnym. Ten plan zostanie poddany ocenie Kuratorium Oświaty w Lublinie – mówi Waldemar Orkiszewski, sekretarz powiatu puławskiego. – Nie podjęliśmy jeszcze żadnych decyzji kadrowych w związku z rezygnacją dyrektora – dodaje.

Jego następcę poznamy najpewniej po zakończeniu trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Sygnatariusze listu intencyjnego. Intencją jest odbudowa polskich zdolności do produkcji materiałów wybuchowych, w tym prochów strzelniczych
zbrojenia

Polska potrzebuje własnego prochu do amunicji. Pomoże Grupa Azoty

Grupa Azoty będzie współpracowała z Polską Grupą Zbrojeniową, Mesko oraz Agencją Rozwoju Przemysłu. Celem jest rozwój bazy surowcowej i zdolności do produkcji polskiej amunicji. Docelowo chodzi o budowę fabryki nitrocelulozy.

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium