Po środowym meczu z Orlętami w Zamościu pojawiło się światełko w tunelu. Hetman zagrał solidnie w tyłach i zdobył pierwszy punkt w sezonie. Niestety, trzy dni później z defensywą nie było już tak dobrze. Proste błędy i brak asekuracji skończyły się dwoma golami dla Cracovii II w przeciągu pierwszych 17 minut meczu. Ostatecznie rezerwy „Pasów” wygrały jednak „tylko” 2:1.
W 10 minucie gospodarze otworzyli wynik po indywidualnej akcji Michała Wiśniewskiego. Zawodnik „Pasów” dostał piłkę na skrzydle i tak naprawdę zrobił coś z niczego, bo najpierw minął jednego rywala przy linii bocznej, wpadł w pole karne obok drugiego i trzeciego, strzelił na bramkę, a szczęśliwie piłka odbita od bramkarza do niego wróciła i po chwili bez problemów wpakował ją do siatki.
W 17 minucie było już tak naprawdę po zawodach. Znowu wszystko zaczęło się na lewym skrzydle, gdzie Wiśniewski ponownie ograł Rafała Turczyna, po chwili Michała Wolanina i zagrał w pole karne. Tam futbolówkę mógł jeszcze wybić Jakub Jaroszyński, ale ostatecznie przejął ją Michał Rakoczy i mimo że strzelił w środek bramki, to podwyższył na 2:0. W końcówce pierwszej odsłony ekipa z Krakowa miała szanse, żeby poprawić wynik, ale dobrze dwukrotnie spisał się Dawid Rosiak.
W przerwie opiekun Hetmana Jarosław Czarniecki zdecydował się aż na cztery zmiany. I trudno się dziwić, bo 2:0, to najniższy wymiar kary po 45 minutach spotkania w Krakowie. Po zmianie stron na 3:0 mógł strzelić Krystian Bracik, ale przyjezdnych uratował słupek. Ten sam zawodnik później minimalnie chybił. Szansę miał też Rubio, ale Hiszpan przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Hetmana.
Niespodziewanie w 82 minucie zamościanie zaliczyli kontaktowe trafienie. Dobrze do dalekiego podania z linii obrony wybiegł Turczyn i stanął oko w oko z Wilkiem, a po chwili wpakował piłkę do siatki. Było jeszcze trochę czasu, żeby powalczyć o jeden punkt, ale goście nie byli już w stanie wyrównać.
W następnej kolejce drużyna trenera Czarnieckiego zmierzy się u siebie ze Stalą Stalowa Wola. Mecz odbędzie się w niedzielę, 6 września o godz. 16.
Cracovia II Kraków – Hetman Zamość 2:1 (2:0)
Bramki: Wiśniewski (10), Rakoczy (17) – Turczyn (82).
Cracovia II: Wilk – Stachera, Ziemnik, Bracik, Wiśniewski, Rubio, Supryn, Rakoczy, Malisz (90+1 Jarzynka), Cecarić (71 Vinicius), Bała (85 Biernat).
Hetman: Rosiak – Wolanin, Jaroszyński, Myszka, Białousko (46 Maciaś), Dajos (46 Pokrywka), Turczyn, Grzęda (46 Pupeć), Kruczkowski, Gierowski (46 Jamróz), Cain.
Żółta kartka: Ziemnik (Cracovia II).
Sędziował: Krzysztoł Pachołek (Lubaczów).