GKS Górnik Łęczna w zaległym meczu szóstej kolejki Ekstraligi kobiet pokonał na wyjeździe Zagłębie Antrans Sosnowiec i zmniejszył stratę do ligowej czołówki
W minionej kolejce piłkarki z Łęcznej, choć były absolutnymi faworytkami, zaledwie zremisowały u siebie z AP Orlenem Gdańsk. Dlatego do Sosnowca wicemistrzynie Polski jechały bardzo zmotywowane. – Mecze z Czarnymi zawsze są meczami o stawkę. Nie inaczej będzie tym razem. Wiemy, że to zespół utytułowany, ale nie obawiamy się go. Zdajemy sobie sprawę z tego, że ewentualna wygrana może dużo nam dać, ale jesteśmy także świadomi, że przed nami jeszcze wiele spotkań, w których musimy pokazywać więcej jakości, która na pewno przyniesie punkty – mówił przed pierwszym gwizdkiem trener łęcznianek Robert Makarewicz cytowany przez klubowy portal. – Mieliśmy trzy jednostki treningowe, podczas których skupialiśmy się na grze ofensywnej oraz współpracy w ataku. Postaramy się zaskoczyć przeciwniczki z Sosnowca czymś nowym – podkreślił szkoleniowiec.
Środowy mecz był bardzo emocjonujący choć na bramki przyszło nieco poczekać. W 41 minucie Klaudia Lefeld skorzystała z dobrego dośrodkowania od Weroniki Kaczor i dała swojej drużynie prowadzenie. Jednak tuż przed przerwą do remisu skutecznie egzekwując rzut karny doprowadziła Nikol Kaletka.
W 52 minucie Lefeld po raz drugi wpisała się na listę strzelców, ale gospodynie wyrównały po samobójczej bramce Kingi Bużan. Łęcznianki nie zrezygnowały jednak z walki o trzy punkty i w 67 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola zdobyła Oliwia Rapacka, a wynik meczu ustaliła strzałem z „wapna” Klaudia Miłek i trzy punkty pojechały do Łęcznej
Czarni Antrans Sosnowiec – GKS Górnik Łęczna 2:4 (1:1)
Bramki: Nikol Kaletka (45-karny), Bużan 58-samobójcza) – Klaudia Lefeld 41, 53, Rapacka 67, Miłek (78-karny).
Czarni: Szymańska – Horvathova (75 Hałatek), Sas, Buszewska, Kuciewicz, Kaletka, Stanovic, Witek, K. Jaszek K. (80 Piksa), Materek, D. Jaszek.
Górnik: Urbańczyk – Szymczak, Bużan, Głąb, Zając (80 Jezioro), Kazanowska (88 Frontczak), Kaczor, Rapacka (71 Cyraniak), Litwiniec (71 Miłek), Lefeld, Fabova (88 Glisczyńska).
Żółte kartki: Buszewska, Stanović, Kuciewicz – Urbańczyk, Lefeld.
Sędziowała: Angelika Gębka.