Kopnął Eryka w głowę z taką siłą, że chłopiec zmarł. Dlatego 17-letni Daniel G. usłyszał zarzut zabójstwa. Może za to trafić do więzienia na 25 lat. Dwóm 16-latkom Arkadiuszowi P. i Szymonowi J. śledczy zarzucili udział w pobiciu.
Trójka z czwórki zatrzymanych po tragicznych zdarzenia, do jakich doszło we wtorek w centrum Zamościa, została w czwartek doprowadzona do prokuratury. Młodzi ludzie byli przesłuchiwani. Wszyscy przyznali się do tego, że pobili 16-letniego Eryka.
Z ustaleń śledczych wynika, że szli za nim przez osiedle Planty, w pewnym momencie zaatakowali i zaczęli bić. Najpierw we trzech, a później jeszcze Daniel G. podbiegł do chłopaka i kopnął w głowę. Wtedy Eryk upadł, stracił przytomność, a w efekcie zmarł, mimo iż wezwani na miejsce medycy długo prowadzili jego reanimację.
Sprawcy zaraz po zdarzeniu uciekli, ale po kilku godzinach policjanci zatrzymali czwórkę nastolatków.
Wstępne wyniki sekcji zwłok 16-letniego Eryka wskazują na to, że chłopiec zmarł wskutek obrażeń głowy na tyle poważnych, że doprowadziły do „odruchowego zatrzymania krążenia”.
Dlatego właśnie 17-latkowi śledczy zarzucili dokonanie zabójstwa. Młody człowiek nie przyznał się do popełnienia tego przestępstwa. Gdyby miał skończone 18 lat, groziłoby mu za to dożywocie, ponieważ jednak nie jest pełnoletni, maksymalnym możliwym dla niego wymiarem kary jest 25 lat więzienia. Prokuratura skierowała już do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
O tym, jaki los ostatecznie spotka dwóch 16-latków, zdecyduje sąd po dokładnym rozpoznaniu sprawy. Śledczy zawnioskowali w czwartek o umieszczenie obu na trzy najbliższe miesiące w schronisku dla nieletnich. Jest pozytywna decyzja w tej sprawie.
Według dotychczasowych ustaleń, motywem działania młodych sprawców miało być rzekome rozpowszechniane przez pobitego chłopca pomówień na temat jednej z zatrzymanych osób. Prokuratura nie podaje, o kogo chodzi. Z naszych informacji wynika, że o 16-letnią dziewczynę, która również została po śmiertelnym pobiciu zatrzymana. Co z nią?
– Była w środę przesłuchana w charakterze świadka, złożyła wyjaśnienia i została zwolniona – mówi Artur Szykuła, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Ale też dodaje: – Czekamy na opinię biegłego z zakresu odzyskiwania danych teleinformatycznych. Nie ukrywam, że może mieć ona znaczenie dla dalszego przebiegu śledztwa.
Wtorkowa tragedia wstrząsnęła Zamościem. W piątek po południu (godz. 15) z inicjatywy młodzieży OHP Zamość odbędzie się marsz przeciwko przemocy. Ruszy spod Lunety na os. Planty do miejsca, gdzie Eryk został pobity i zmarł.