Janusz Rosłan i Wojciech Gleń zmierzą się w drugiej turze wyborów samorządowych w Biłgoraju. Czy wygra urzędujący burmistrz czy jego konkurent, zresztą ten sam, co w wyborach 2018 roku?
Przypomnijmy, że w niedzielę 7 kwietnia 4789 mieszkańców Biłgoraja (43,80 proc. głosujących) pokazało, że chcą, aby nadal w fotelu burmistrza zasiadał Janusz Rosłan, szefujący w mieście od ponad 20 lat. Przeciwnego zdania było m.in. 3134 wyborców (28,68 proc.), którzy zagłosowali na Wojciecha Glenia.
Obaj kandydaci startowali z bezpartyjnych komitetów: KWW Janusza Rosłana i KWW Niezależni. Co ciekawe, obaj w drugiej turze wyborów spotkali się również w 2018 roku. Z tym, że wtedy obecny konkurent burmistrza był kandydatem Prawa i Sprawiedliwości.Teraz partia Jarosława Kaczyńskiego zgłosiła Ireneusza Bulicza, który zdobywając 2061 głosów i procentowy wynik na poziomie 18,86 proc. zajął trzecie miejsce w wyborczym wyścigu.
>>> Burmistrz mówi STOP oszczerstwom. Jest pozew i prokuratorskie śledztwo <<<
W poprzednich wyborach w pierwszej turze na Rosłana zagłosowało 5678 wyborców (48,66 proc.), a na Glenia – 3613 (30,97 proc.). Natomiast druga zakończyła się wynikiem 6102 głosy dla Rosłana (55,08 proc) i 4977 głosów dla Glenia (44,92 proc.).
Jak będzie teraz? Biłgorajanie zdecydują w niedzielę, 21 kwietnia. Wiele zależy od tego, jak zachowają się wyborcy pozostałych trzech kandydatów, którzy przystąpili do pierwszej tury. Żaden z nich oficjalnie nie udzielił poparcia ani Rosłanowi, ani Gleniowi.
Którykolwiek z nich by nie wygrał, nie będzie mieć w nowej 21-osobowej Radzie Miasta Biłgoraj większości głosów. Bo 9 mandatów zdobyli kandydaci KWW Janusza Rosłana, 8 radnych wprowadził KW PiS, a 4 KWW Niezależni.