Gdyby o wynikach niedzielnych wyborów mieli rozstrzygnąć tylko mieszkańcy województwa, Andrzej Duda mógłby już szykować się do drugiej kadencji. Urzędującego prezydenta poparło 56 proc. uczestniczących w głosowaniu mieszkańców naszego regionu.
Według wciąż nieoficjalnych, bo pochodzących z 99,77 proc. komisji danych Państwowej Komisji Wyborczej, w skali kraju Andrzeja Dudę poparło 43,67 proc. wyborców. Rafał Trzaskowski uzyskał 30,34 proc. To oni 12 lipca zmierzą się w drugiej turze wyborów prezydenckich.
Lubelskie za Dudą
W województwie lubelskim popierany przez Prawo i Sprawiedliwość kandydat mógł pochwalić się jeszcze większą przewagę, bo w naszym regionie krzyżyk przy jego nazwisku postawiło ponad 591 tys. osób, czyli 56,67 proc. głosujących. Lepszy wynik urzędujący prezydent osiągnął tylko na Podkarpaciu, choć tu należy podkreślić, że według przedwyborczych prognoz miał na Lubelszczyźnie zdobyć sporo ponad 60 proc. głosów.
Rafał Trzaskowski zdobył poparcie 201,5 tys. mieszkańców województwa (19,32 proc.). Kolejne miejsca w Lubelskiem zajęli: Szymon Hołownia (10,45 proc.), Krzysztof Bosak (7,99 proc.), Władysław Kosiniak-Kamysz (3,04 proc.) i Robert Biedroń (1,63 proc.). Z tego grona nieznacznie lepsze niż w skali całego kraju wyniki w naszym regionie zanotowali Bosak i Kosiniak-Kamysz.
Na Dudę najchętniej głosowali mieszkańcy powiatu janowskiego, gdzie poparło go aż 75,04 proc. Najmniejsze poparcie (40,83 proc.) obecny prezydent uzyskał w Lublinie. Tu najlepszy wynik w skali regionu (32,52 proc.) osiągnął Trzaskowski.
Najgorzej poszło mu tam, gdzie triumfy odnosił jego główny konkurent, czyli w powiecie janowskim. Prezydenta Warszawy poparło tam zaledwie 8 proc. wyborców.
>>> Pełne wyniki wyborów prezydenckich w woj. lubelskim. Dane PKW ze 100 proc. komisji
Zadowoleni i jedni, i drudzy
W niedzielny wieczór sondażowe wyniki wyborów zostały przyjęte z entuzjazmem w sztabach obu głównych kandydatów. Lubelscy działacze PiS studio wyborcze oglądali na zamkniętym spotkaniu w biurze posła Przemysława Czarnka. – To bardzo dobry, oczekiwany wynik, który pokazuje, że prezydent Andrzej Duda utrzymuje swoje stałe, wysokie poparcie – skomentował Czarnek, który wraz z innymi politykami swojego ugrupowania wyszedł do dziennikarzy. Przez chwilę mogli wprawić w konsternację mieszkańców sąsiednich bloków, gdy okrzykami „Andrzej Duda” dali do zrozumienia, kto ich zdaniem zwycięży w ponownym głosowaniu. – Nigdy nie jest tak, że w drugiej turze wyniki kontrkandydatów przechodzą na jednego kandydata. Wynik Andrzeja Dudy na poziomie ok. 42 procent i drugiego prawicowego kandydata Krzysztofa Bosaka w granicach ok. 7,5 procent to jest coś, co daje powody do optymizmu – podsumował Czarnek.
Pozytywne nastroje tuż po zamknięciu lokali wyborczych zapanowały też wśród lubelskich polityków Koalicji Obywatelskiej. Ci spotkali się w hotelu Mercure. – Przypomnę, że nie było sondażu, który pokazywał w pierwszej turze wynik Rafała Trzaskowskiego na poziomie 30 proc. – podkreślał poseł Michał Kawczyk. – To jest bardzo dobry prognostyk, ponieważ 60 proc. Polaków powiedziało „mamy dość!”. Tylu Polaków zagłosowało na kandydatów opozycji w tych wyborach. Przez najbliższe dwa tygodnie będziemy zwracać się do tych osób, będziemy je prosić, by w drugiej turze zagłosowały na Rafała Trzaskowskiego.