Tur Milejów jest pierwszym zespołem w tym sezonie, który zdołał w jednym meczu zdobyć 10 bramek. Podopieczni Damiana Miazgi nie mieli litości dla Hetmana Gołąb.
Rekord tego sezonu do tej pory również należał do Tura Milejów. W pierwszej kolejce piłkarze prowadzeni przez Damiana Miazgę rozbili 9:1 rezerwy Wisły Puławy.
W sobotę ten wynik poprawili o jedno trafienie, chociaż do przerwy nic nie wskazywało na taki obrót wydarzeń. Wprawdzie goście szybko objęli dwubramkowe prowadzenie po trafieniach Bartłomieja Greniuka i Jakuba Cielebąka, to później nieco oddali pole rywalom. Ci momentami mieli zdecydowaną przewagę i mogą żałować, że zdołali zdobyć w tym czasie tylko jedną bramkę.
Co Damian Miazga powiedział swoim podopiecznym w przerwie, to pozostanie jego tajemnicą. – Czasami trzeba powiedzieć trochę męskich słów. Udało się zmobilizować moich zawodników, bo po zmianie stron zobaczyłem już zupełnie inny zespół. To nie jest tak, że Hetman był taki słaby. Wręcz przeciwnie, gospodarze są silną i dobrze poukładaną drużyną. My natomiast zagraliśmy znakomite 45 min. Wystarczy powiedzieć, że mieliśmy jeszcze więcej sytuacji – wyjaśnia szkoleniowiec Tura.
Bohaterem meczu został Marcin Gil, który w 9 min skompletował hat-tricka. 31-latek jest zawodnikiem ogranym na wyższym poziomie rozgrywkowym. Wcześniej był chociażby w POM Iskra Piotrowice czy Powiślaku Końskowola. – Co ciekawe, Marcin w 38 min prosił mnie o zmianę, bo poczuł ból w żebrach. Spytałem go czy dogra do przerwy i udało mu się to. W szatni powiedział, że jest gotowy wyjść na drugą połowę. I bardzo dobrze, bo strzelił aż trzy bramki – dodaje Damian Miazga.
Po takim zwycięstwie, wypada zacząć się zastanawiać czy Tur Milejów nie chce przypadkiem awansować do IV ligi. W tym temacie szkoleniowiec milejowian prezentuje bardzo odważną postawę. – Gra się po to, żeby mieć jakiś cel. Ta drużyna i ci zawodnicy zasługują, żeby grać w IV lidze. Odmłodziliśmy zespół, mam w nim sporo nastolatków. Mam też bardzo wartościową ławkę rezerwowych. Tworzymy naprawdę zgrany kolektyw – charakteryzuje swoich podopiecznych opiekun Tura.
Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra i to ważny aspekt w kontekście najbliższej kolejki. W niej Tur podejmie Polesie Kock i będzie to starcie dwóch drużyn, które w tym sezonie jeszcze nie zgubiły punktów. – To będzie fajny mecz. Nie ma u nas jakiegoś zdenerwowania. Myślę, że to bardziej rywale powinni bać się do nas przyjeżdżać. Myślę, że naszą postawą zasłużyliśmy na szacunek – mówi Damian Miazga.
Hetman Gołąb – Tur Milejów 1:10 (1:2)
Bramki: Kłys (44) – Greniuk (8, 57), Cielebąk (12), Gil (51, 53, 60), Tylus (68), Zając (73, 74), Kucybała (81)
Hetman: Pielacha – Osiak (60 Komosa), Szczęśniak (75 Nowak), Kusal (75 Szczypa), Szymanek (60 Sujka), Myszka (75 Capała), Gołdyń, Kłys, Ćwik, Skrzypiec (72 Turbak), Łucjanek (68 Zachaj)
Tur: Wawer – Gil (60 Tylus), Kowalski, Zając, Szczawiński (70 Żmuda), Greniuk (60 Balczyński), Niewiński, Cielebąk (65 Kozyra), Kucybała, Rod (65 Suryś), Kostiuk (70 Ziemkiewicz)
Żółte kartki: Szczęśniak, Szczypa, Sujka – Zając, Niewński, Kucybała, Rod, Żmuda. Sędziował: Baran. Widzów: 300.
Kapitalny występ Ruchu
MKS Ruch Ryki utrzymuje się w czołówce. Podopieczni Sebastiana Kozdroja w znakomitym stylu ograli Trawenę Trawniki aż 6:0
Pozostałe wyniki: Sokół Konopnica – Tarasola Cisy Nałęczów 2:2 (Uściłowski 38, Wankiewicz 84 – Semeniuk 11, 36) * Polesie Kock – Garbarnia Kurów 6:3 (Ciechański 15, Adamczuk 31, 43, 45, Och 67, Niedziela 90 – Rodzoś 43, Szaniawski 60, Dajos 90+2) * LKS Wierzchowiska – Stal Poniatowa 1:2 (Pusiak 27 – Radziejewski 78, 90) * MKS Ruch Ryki – Trawena Trawniki 6:0 (Gałązka 8, Oleksiuk 58, Bułhak 68, 84, Beczek 79, Głodek 90+4) * KS Cisowianka Drzewce – Unia Bełżyce 1:1 (Oziemczuk 45 – Bara 19) * Wisła Annopol – LKS Kamionka 5:2 * POM Iskra Piotrowice – Wisła II Puławy 6:0 (J. Wójcik 3, 53, Mietlicki 14, Szabłowski 51, Orłowski 55, Harasimiuk 78).