

W spotkaniu 12. kolejki Edach Budowlani Lublin zmierzą się u siebie z Awenta Pogonią Siedlce. Pierwszy gwizdek sobotniego spotkania o godzinie 14.30

To już tradycja, że jedna z kolejek rozgrywek rugby jest rozgrywana w Wielką Sobotę, tuż przed Świętami Wielkanocnymi. – Tak się składa, że rugbyści grają piłką owalną, niektórzy kolokwialnie nazywają ją „jajem”. Przed nami święta kojarzone z jajkiem, dlatego właśnie wybiegamy na boisko w Wielką Sobotę. Od czasu, kiedy pamiętam rugbiści zawsze grali tuż przed Wielkanocą, to już taka nasza tradycja – tłumaczy szkoleniowiec Edach Budowlanych Lublin Andrzej Kozak.
W sobotę do Lublina zawita Awenta Pogoń Siedlce. Drużyna gości jest bardzo dobrze znana obecnemu trenerowi lublinian. Andrzej Kozak z przerwą przez ponad cztery lata prowadził Pogoń. – W zespole z Siedlec grają zawodnicy z którymi pracowałem. Znam ich mocne i słabe strony. Są też nowi gracze. Można powiedzieć, że będzie mi łatwiej rozpracować tego przeciwnika – mówi popularny „Kozi”.
Mecz z Pogonią ma swoją otoczkę. Lublinianie przystąpią do niego pozbawieni walkowera przyznanego za jesienne wyjazdowe spotkanie z Ogniwem Sopot. Najpierw Komisja Gier i Dyscypliny Polskiego Związku Rugby przyznała walkowera w związku z grą w ekipie mistrza Polski nieuprawnionego zawodnika Władysława Grabowskiego. Następnie, Komisja Odwoławcza Polskiego Związku Rugby, postanowiła uchylić orzeczenie KGiD PZRugby. Lubelski klub będzie dochodził swoich praw. Edach Budowlani czekają także na werdykt w sprawie spotkania ostatniej kolejki z Up Fitness Skrą Warszawa. Zaplanowane było na 2 kwietnia, ale z powodu opadów śniegu nie odbyło się. Stołeczny klub nie przygotował boiska do gry. – Cierpliwie czekamy na werdykt – mówi opiekun lubelskiego zespołu.
Po anulowaniu walkowera lublinianie ostatecznie „wylądowali” na piątym miejscu w tabeli, Ogniwo powróciło na fotel lidera. Piętnastka z ul. Krasińskiego walczy o miejsce w czwórce gwarantujące rywalizację o medale. – W sobotę powinniśmy wystąpić w najsilniejszym składzie. Walczmy o zwycięstwo – zapowiada Kozak.
