W spotkaniu przedostatniej kolejki sezonu zasadniczego Edach Budowlani Lublin przegrali z Master Pharm Rugby Łódź 7:16.
Łodzianie przyjechali z zamiarem odniesienia 17. zwycięstwa w sezonie. W drużynie z Łodzi widać było motywację i parcie na zdobycie punktów. Swoje plany goście zaczęli realizować od pierwszych minut. Dwa rzuty karne wykorzystał Michał Kępa i goście prowadzili 6:0.
Po stracie punktów gra się wyrównała. Łodzianie legitymujący się w ekstralidze najlepszym młynem próbowali wykorzystywać swój atut. Wspierani przez kibiców lublinianie nie zamierzali poddać się dominacji przyjezdnych i sami zaczęli dyktować warunki. Edach Budowlani umiejętnie neutralizowali ofensywne poczynania gości. Efektem była wyrównana gra w środku pola oraz ciekawe akcje ofensywne. Po pół godzinie gry drużyna prowadzona przez trenera Stanisława Więciorka dopięła swego. Składną akcję gospodarzy zakończył zdobyciem punktów z przyłożenia łącznik ataku Edach Budowlanych Smilko Debrenliev. Bułgar nie zmarnował też okazji do podwyższenia rezultatu. Na tablicy wyników pojawiło się 7:6 dla lubelskiej piętnastki.
Niestety, miejscowi nie potrafili utrzymać prowadzenia. Przyjezdni szybko przypuścili atak na pole obronne lublinian. Jedna z akcji ofensywnych łodzian zakończyła się przyłożeniem. Goście wykonali też podwyższenie i po raz drugi wygrywali, tym razem 13:7.
Uważna gra lublinian dobrze rokowała na drugą część spotkania. I faktycznie, kibice nie mogli się nudzić. Obie drużyny wypracowywały groźne akcje w okolicy pola punktowego. Dobra postawa w defensywie każdej z ekip sprawiła, że bardzo długo wynik nie zmieniał się. Przez pół godziny drugiej odsłony było 0:0. Lublinianie liczyli po cichu, że w końcówce zdołają położyć piłkę na polu punktowym wicemistrzów. Niestety, nie udało się tego dokonać. Co więcej, decydujący cios zadali łodzianie. Próby podwyższenia wyniku podjął się etatowy kopacz Master Pharm Rugby Michał Kępa. Przy wykonywaniu pierwszego rzutu karnego łodzianin nie miał szczęścia, za to w drugiej próbie już nie pomylił się posyłając piłkę między słupy (7:16). Mimo ambitnej postawy miejscowym nie udało się zmienić niekorzystnego wyniku. Po ciekawym i wyrównanym spotkaniu Edach Budowlani Lublin przegrali z Master Pharm Rugby 7:16.
Już w sobotę lublinianie zmierzą się na swoim terenie z aktualnym mistrzem kraju Ogniwem Sopot. Po ostatniej kolejce rozegrane zostaną jeszcze mecze o mistrzostwo (zespół z 1. miejsca zagra z tym z 2. miejsca) oraz spotkanie o brąz (3 z 4).
Edach Budowlani Lublin – Master Pharm Rugby Łódź 7:16 (7:13)
Punkty dla Edach Budowlanych: Smilko Debrenliev 7.
Punkty dla Master Pharm: Michał Kępa 11, Przemysław Serafin 5.
Edach Budowlani: Mazur (41 Gąska), Rudziński (70 Brożek), Kelberashvili, Król, B. Jasiński (71 Niedziółka), Nyakufaringwa, Vangsgaard, Musur, Kazembe, Debrenliev, Dec (72 Ciechoński), Tomaszewski, Brzezicki, Kasprzak, Grabowski.
Master Pharm: Soafa (41 Kramarenko), Plesiński, Mchedlidze (41 Orłowski), Kacprowicz, Shevchenko, Nibladze, Serafin, Mirosz, Plichta, Kępa, Brzozowski, Seerane, Dobijański, Wlaźlak, Urbaniak.
Żółta kartka: Vangsgaard (Edach Budowlani).