– Tegoroczny festiwal odbywa się pod hasłem "Nauka przygodą życia”. Dla nas ta impreza rzeczywiście jest przygodą, bo bijemy kolejne rekordy – mówi prof. Ryszard Dębicki, prorektor lubelskiego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, który w tym roku koordynuje LFN.
Festiwal rozpocznie się w sobotę w Chatce Żaka. A pierwsze pokazy będziemy mogli zobaczyć w niedzielę – zgodnie z tradycją: na pikniku naukowym dla wszystkich mieszkańców naszego regionu (patrz – ramka obok). W tym roku piknik został przeniesiony z centrum miasta na plac Marii Curie-Skłodowskiej.
– Byliśmy w zeszłym roku i świetnie się bawiliśmy. I to całą rodziną – mówi Beata Smarzak z Lublina. – Już nie mogę się doczekać, czym teraz zaskoczą nas naukowcy.
W kolejnych dniach (20–24 września) goście festiwalu będą mogli z bliska zobaczyć cuda techniki, najnowsze osiągnięcia światowej nauki, supernowoczesną aparaturę badawczą i efektowne pokazy. Prezentacje, oprócz Lublina, będą się odbywały także w Zamościu, Stalowej Woli, Tomaszowie Lubelskim, Puławach i Dęblinie. Na wszystkie pokazy wstęp jest wolny.
W tej chwili zaklepanych jest ponad 60 proc. miejsc na festiwalowe wydarzenia. – Ale nawet na te najbardziej oblegane są jeszcze pojedyncze wakaty – mówi Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik UMCS.
– Festiwal jest adresowany przede wszystkim do młodzieży szkolnej. Zapraszamy jednak wszystkich mieszkańców naszego regionu – zachęca prof. Dębicki. Wystarczy wejść na stronę www.festiwal.lublin.pl i zarezerwować miejsce.
Najbardziej oblegane prezentacje będą powtórzone także w trakcie roku akademickiego.