Kibice jadący na mecz do Wrocławia pomogli policji zatrzymać pijanego kierowcę.
Do zdarzenia doszło w ostatni weekend, w miejscowości Wieniawa. Kibice lubelskiej drużyny jechali na mecz. Na krajowej dwunastce zauważyli volkswagena, którego kierowca miał poważne problemy z utrzymaniem prostego toru jazdy. Kibice zaczęli podejrzewać, że prowadzący auto może być pijany.
- Po krótkim pościgu wymusili na kierowcy zatrzymanie pojazdu i na miejsce wezwali patrol policji - mówi asp. szt. Aneta Wilk, z zespołu prasowego mazowieckiej policji. - Nietrzeźwi kierowcy są wciąż bardzo dużym zagrożeniem dla bezpieczeństwa na drogach. Aby eliminować takiego typu zachowania, potrzebna jest zdecydowana reakcja - dodaje.
Wezwani na miejsce mundurowi zbadali kierowcę volkswagena. 60-latek miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Zatrzymano mu prawo jazdy. Mężczyzna stanie przed sądem. Za prowadzenie samochodu po pijanemu grozi do 2 lat wiezienia.