Arena Lublin ponownie może być miejscem rozegrania finałowego meczu Pucharu Polski. O takiej szansie poinformował wczoraj prezydent miasta Krzysztof Żuk. Powołał się przy tym na rozmowę z prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniewem Bońkiem.
– Usłyszałem od niego, że jesteśmy bardzo poważnie brani pod uwagę jako gospodarz meczu finałowego 2 maja, gdyż Stadion Narodowy nadal będzie niedostępny – napisał na Facebooku prezydent Lublina. – To potwierdzenie bardzo dobrego wrażenia, jakie wywarliśmy na prezesie Bońku i zarządzie PZPN organizując ubiegłoroczny finał.
Ostatecznej decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma. – Na razie czekamy na oficjalny komunikat PZPN potwierdzający, że również w tym roku finał Pucharu Polski odbędzie się na Arenie Lublin – dodaje Żuk.
Przypomnijmy, że na warszawskim Stadionie Narodowym wciąż działa szpital tymczasowy.