Wysoki kurs franka szwajcarskiego, przedłużające się postępowania sądowe i rozbieżności w orzecznictwie to tylko część wyzwań, z którymi muszą się mierzyć frankowicze. Kolejnym jest działalność firm, które oferują pomoc w rozwiązywaniu problemów z kredytami frankowymi
– Na rynku usług prawnych działają podmioty, które podszywają się pod kancelarie adwokackie. Często zawierane z nimi umowy są krzywdzące dla konsumentów – mówi adwokat Bartosz Czupajło z Kancelarii Adwokackiej Czupajło & Ciskowski. UOKiK przygląda się działalności kancelarii odszkodowawczych, m.in. firmom oferującym pomoc frankowiczom, od blisko czterech lat i prowadzi postępowania wyjaśniające wobec kilku z nich.
Wyścig po klienta
– Wśród firm, które oferują usługi prawne, obserwujemy swego rodzaju wyścig po klienta. Czasami konsumenci są wprowadzani w błąd przez podmioty, które podszywają się pod kancelarie adwokackie, aby nakłonić ich do podpisania umowy o współpracy. Skutki tych umów mogą być zaskakujące i niekorzystne – przestrzega w rozmowie z agencją Newseria Biznes adwokat Bartosz Czupajło, ekspert kampanii „Prawo bez strachu”.
Jak podkreśla, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi postępowania wyjaśniające wobec kilkunastu podmiotów, które zawierają tego typu umowy z klientami. Ich wynik nie jest jeszcze znany, ale na pewno warto mieć to na uwadze i przed nawiązaniem współpracy z firmami oferującymi pomoc prawną dobrze zapoznać się szczegółowo z umową.
UOKiK bada
UOKiK przygląda się ofercie kancelarii odszkodowawczych od drugiej połowy 2017 roku, kiedy część z nich zachęcała do współpracy osoby, które posiadały polisy z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, do ubiegania się o zwrot opłat likwidacyjnych. Po korzystnym dla frankowiczów wyroku TSUE w sprawie państwa Dziubaków kancelarie odszkodowawcze zaczęły oferować swoje usługi na znacznie większą skalę także konsumentom posiadającym kredyty hipoteczne we frankach. Zadaniem UOKiK-u jest sprawdzenie, czy umowy proponowane przez kancelarie nie zawierają klauzul niedozwolonych lub nie naruszają zbiorowych interesów konsumentów. Prezes urzędu wydał już pierwsze decyzje w tych sprawach, a w toku są kolejne postępowania.
– Frankowicze mierzą się z wieloma problemami, nie tylko z tym, że ich sprawy sądowe są rozpoznawane bardzo długo. Przede wszystkim długość rozpoznawania ich spraw ma też wpływ na to, że cały czas związani są umowami kredytu, które pociągają za sobą obowiązek uiszczania rat kredytu wynikających z tych umów – dodaje adwokat z Kancelarii Adwokackiej Czupajło.
Kurs rządzi rynkiem
Frank szwajcarski kosztuje teraz ok. 4,10 zł. W ciągu ostatnich trzech lat podrożał o ponad 14 proc. Ostatnie zwyżki notował w marcu 2020 roku – ok. 4,30 zł. W 2008 roku jego kurs był dwukrotnie niższy. Wysoki kurs przekłada się na wysokość rat, które muszą płacić kredytobiorcy, choć część sądów uznaje, że umowy z bankami zawierają szereg klauzul niedozwolonych.
Do sądów trafia coraz więcej spraw frankowiczów. To zasługa korzystnego dla kredytobiorców wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE ws. państwa Dziubaków, wydanego jesienią 2019 roku. Eksperci wskazują, że większość procesów jest rozstrzygana na korzyść kredytobiorców. Sądy najczęściej orzekają nieważność umowy z bankiem. Wyroki jednak wciąż różnią się co do sposobu wzajemnych rozliczeń między stronami. Pozostaje też niewielki odsetek spraw, które rozstrzygane są na niekorzyść frankowiczów.
Dwa warianty
Zdaniem adwokata w kwestii kredytów frankowych możliwe są dwa warianty rozwiązań systemowych. Pierwszy kierunek to rozwiązania na poziomie legislacyjnym. Jako przykład można podać Węgry lub Chorwację, w których to parlament rozwiązał problem frankowiczów, dając im możliwość przewalutowania kredytów.
Kwestią tzw. umów frankowych ma się wkrótce zająć Sąd Najwyższy. 25 marca w pełnym składzie SN ma wydać orzeczenie dotyczące m.in. możliwości żądania wynagrodzenia za korzystanie z kapitału oraz przedawnienia roszczeń banku w przypadku unieważnienia umowy. Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, podkreślił, że spodziewa się korzystnej dla konsumentów uchwały. Pozwoliłoby to ujednolicić orzecznictwo sądów powszechnych, ale też mogłoby skłonić banki do zaproponowania konkretnych rozwiązań.