Przez dwa ostatnie sezony fontanna na Rynku Wodnym w Zamościu nie działała. Bo się zupełnie popsuła, a koszt naprawy był tak duży, że miasto nie chciało na to wykładać pieniędzy. Teraz jest plan, by się za to zabrać.
W zamojskim Biuletynie Informacji Publicznej pojawiło się właśnie ogłoszenie o prztargu na przeprowadzenie modernizacji fontanny. Firmy gotowe podjąć się tego zadania mają do połowy stycznia czas, aby złożyć swoje oferty.
Poza remontem nawierzchni z klinkieru i płyt do zrobienia jest także odwodnienie, remont niecki i gruntowna modernizacja całej instalacji z demontażem starych elementów i wstawieniem nowych urządzeń.
O tym, że zakres prac ma być szeroki wiadomo było od dawna. Swego czasu samorząd zlecił specjalistycznej firmie wykonanie dokumentacji projektowej, co kosztowało ok. 50 tys. zł. Ale na samą modernizację fontanny, której koszt szacowano na ok. milion zł, pieniędzy w budżecie nie było. Jeszcze latem Jarosław Miechowiecki, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska tłumaczył na sesji, że na ten cel trzeba pozyskać jakieś środki zewnętrzne.
Czy się znalazły, skoro przetarg został ogłoszony? – Na ten moment źródłem finansowania tego zdania jest przyszłoroczny budżet miasta – mówi Stanisław Flis, dyrektor Wydziału Inwestycji Miejskich i Zamówień Publicznych. Wspomina, że nadal w grę wchodzi wydanie kwoty zbliżonej do miliona.
Przypomnijmy, że fontanna na Rynku Wodnym powstała w ramach rewitalizacji tej części Starego Miasta. Oficjalnie została otwarta w listopadzie 2010 roku. Później kilkakrotnie się psuła, była naprawiana, aż w końcu przestała zupełnie działać.