Wiadomo, że przebudowa portu w Małaszewiczach złapała przynajmniej roczny poślizg, bo przeciąga się procedura przekształceń własnościowych spółki Cargotor. Rząd zapewnia jednak, że z tej gigainwestycji nie rezygnuje. A radni sejmiku województwa lubelskiego chcą poznać szczegółowy harmonogram tego „największego przedsięwzięcia w Polsce wschodniej”.
Ta wielka przebudowa ma zwiększyć potencjał przeładunkowy Małaszewicz, z 16 par pociągów odprawianych dziennie do 35 par. Poza tym, do Polski będą mogły wjeżdżać większe składy, o długości nawet powyżej 1 tys. metrów. Obecnie, ten limit to 750 metrów. W dużej mierze chodzi o transport towarów w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku z Chin.
– Rząd jest zorientowany na realizację tego projektu. Ale harmonogram z 2023 roku jest już nieaktualny. Będziemy się starać przyspieszyć procedurę przejęcia Cargotoru przez PKP PLK- deklarował w piątek Jakub Kapturzak, zastępca dyrektora departamentu kolejnictwa w Ministerstwie Infrastruktury.
Nieprzypadkowo zabrał głos podczas sesji sejmiku, bo klub radnych PiS przygotował na obrady stanowisko w sprawie Małaszewicz. – To inwestycja bardzo potrzebna dla regionu. W ten sposób chcemy nagłośnić temat – tłumaczył Krzysztof Gałaszkiewicz, szef klubu PiS.
A gra jest warta świeczki, bo wyceniana na 3,4 mld zł gigainwestycja w ciągu 10 lat może przynieść do budżetu państwa nawet 50 mld złotych. – Wiadomo, kto jest konkurentem dla Małaszewicz i jakie kraje są zainteresowane, by utrzymać dominację w tej wymianie handlowej- zwrócił uwagę radnym senator Grzegorz Bierecki (PiS), który w obecnej kadencji już kilka razy pytał ministra finansów o gwarancję środków na ten cel. –Nie ustaję w pilnowaniu tego zadnia. To sprawa ważna dla Polski- zaznaczył Bierecki.
Ale okazuje się, że nie tylko dla naszego kraju. – Małaszewicze pełnią kluczową rolą w stabilności łańcucha dostaw między Chinami a Unią Europejską w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku- zapewnił w piątek Xu Xiaofeng, radca handlowy z Ambasady Chińskiej Republiki Ludowej w Polsce. - Popieramy modernizację portu, która zwiększy przepustowość. Od 2016 do 2023 roku nastąpił wzrost liczby pociągów na tym szlaku, z 1700 do 16 tysięcy. Zależy nam, by współpracę gospodarczą z Polską wzmacniać- potwierdził w Lublinie chiński dyplomata.
Gdzie zatem należy szukać źródła opóźnień? - W czerwcu ubiegłego roku rząd przyjął ustawę gwarantującą finansowanie inwestycji ze środków państwa. Ale żeby tak się stało, PKP PLK muszą przejąć Cargotor. Tymczasem, spółki nie zrealizowały zakładanego harmonogramu. Cargotor jest nadal w grupie Cargo i póki co, nie może otrzymać tej puli 3, 4 mld zł- wyjaśniał radnym Kapturzak. Obecnie najbardziej realnym terminem zakończenia tego procesu przejęcia jest pierwszy kwartał 2025 roku. – Chodzi o to, że wycena Cargotoru jest już niekatulana. Spółki powinny wspólnie ustalić jedną ceną- dodał jeszcze urzędnik z resortu infrastruktury.
W kwietniu tego roku do wojewody lubelskiego wpłynął już co prawda dziennik budowy przebudowy Małaszewicz. – Przy optymistycznym scenariuszu, zakładamy realizację inwestycji w latach 2025-2030- zapowiada przedstawiciel ministerstwa.
Unia Europejska już dwukrotnie odmówiła Polsce dofinansowania tego projektu. – Startuje jednak nowa unijna dyplomacja. Czy możemy wrócić do tematu finansowania inwestycji? Konkurencja nie śpi i podobne huby chcą budować inne kraje, choćby Węgry- zauważył radny Lech Sprawka (PiS). W jego ocenie, nie można z tym czekać do czasu zakończenia wojny w Ukrainie.-Powinniśmy być przygotowani z infrastrukturą do globalnej wymiany handlowej-dodał.
Urzędnik z Warszawy potwierdził, że Polska będzie się starać po raz kolejny o unijny mechanizm dofinansowania. – Warto przypomnieć, że Unia sfinansowała wcześniej projektu dokumentacji dla tej przebudowy, bo w końcu Małaszewicze to element europejskiej sieci kolejowej- stwierdził Kapturzak.
Stanowisko radni sejmiku przyjęli co prawda jednogłośnie, ale niektórzy mieli wątpliwości co do jego wydźwięku. -T o polityczne bicie piany. Co przez 8 lat zrobił poprzedni rząd? A teraz oczekuje się cudów- odbijał piłeczkę radny Wojciech Sosnowski (KO) z Białej Podlaskiej.
Ale marszałek Jarosław Stawiarki (PiS) tłumaczył, że apel radnych wynika z „troski” o los tej inwestycji. – Już mamy półtora roku opóźnienia. Mamy prawo patrzeć teraz władzy na ręce. Poza tym, sam nie miałem świadomości, ile możemy na tym projekcie zarobić- przyznał Stawiarski. – Mówimy jednym głosem. Na pewno co kwartał będziemy pytać ministra o postępy w tej procedurze-zapewnił marszałek.
Obecny harmonogram zaktualizowany w maju, zakłada, że umowa z generalnym wykonawcą przebudowy zostanie podpisana w drugim kwartale 2026 roku. W 2021 roku przychód z ceł i podatków w oddziale celnym Małaszewicze przekroczył 6,4 miliardów złotych, a w 2022 roku 8,6 miliarda złotych.