Dla piłkarek Górnika Łęczna sobotni mecz powinien być spacerkiem. To dobrze, bo drużyna musi odbudować się po ostatniej porażce z GKS Katowice. Przypomnijmy, że lider Orlen Ekstraligi pokonał Górnika 2:0 będąc drużyną przeważającą niemal przez cały mecz.
Resovia to jednak zupełnie inna, dużo niższa półka. Rzeszowianki są beniaminkiem Orlen Ekstraligi, a ich zderzenie z najwyższą klasą rozgrywkową jest na razie dość bolesne.
W siedmiu kolejkach udało im się wywalczyć tylko punkt zdobyty za remis ze Stomilankami Olsztyn. Wyjazdowe mecze na razie są koszmarem dla piłkarek z Podkarpacia. Trzy wizyty w gościach zakończyły się kompletem porażek. Bilans tych spotkań to 0 zdobytych bramek i aż 23 stracone. Po drodze zdarzyło się zawodniczko Resovii przyjąć aż 10 goli od Czarnych Sosnowiec.
To wszystko sprawia, że Górnik, który w tabeli Orlen Ekstraligi zajmuje 5 miejsce, jest wyraźnym faworytem sobotniej rywalizacji. Mecz w Łęcznej rozpocznie się o godz. 12, a wstęp na trybuny jest bezpłatny.
Gol Skrzypczak
Znakomicie spisała się Wiktoria Skrzypczak w meczach pierwszej rundy kwalifikacji mistrzostw Europy U-17. Turniej rozgrywany w Szkocji zakończyła z jednym trafieniem, a nasza kadra wygrała 2 z 3 spotkań i awansowała do kolejnej fazy eliminacji. Skrzypczak trafiła w otwierającym rywalizację meczu z Irlandią Północną, którą Biało-Czerwone pokonały 5;0.
Polki pokonały również Islandię (1:0), a na zakończenie zmagań uległy 1:2 gospodyniom. W tym ostatnim spotkaniu piłkarka Górnika weszła na boisko z ławki rezerwowych. Dwa wcześniejsze mecze zaczynała natomiast w pierwszym składzie.