Czas na ostatnią serię gier eWinner II ligi. W niedzielę o godz. 18 rozpoczną się wszystkie spotkania 34. kolejki. W jednym z najciekawszych meczów Motor Lublin zagra na wyjeździe z Polonią Warszawa.
„Czarne Koszule” od jakiegoś czasu awans mają już w kieszeni. Podopieczni Goncalo Feio długo dobijali się do strefy barażowej i w końcu się udało. Po wygranej u siebie z Zagłębiem II Lublin wskoczyli na szóste miejsce w tabeli. Aby je utrzymać muszą jednak: albo wygrać w Warszawie, albo liczyć, że rywale w walce o szóstkę zgubią punkty. Scenariuszy jest wiele, bo przy korzystnych wynikach Rafał Król i spółka mogą nawet wskoczyć na podium. A trzecia lokata oznacza możliwość rozegrania obu meczów barażowych przed własną publicznością.
Jakiego spotkania w niedzielę spodziewa się Goncalo Feio?
– W niedzielę czeka nas bardzo dobry mecz pomiędzy drużynami, które reprezentują czołówkę tej ligi. Polonia Warszawa, która oczywiście wygrała ligę, dzięki naprawdę dużej jakości indywidualnej swoich zawodników. Z drugiej strony Motor, który w tym okresie naszej pracy również punktuje bardzo dobrze. Dodatkowo wiemy, że stadion będzie pełny, więc przy takiej atmosferze i wsparciu kibiców, spodziewamy się bardzo dobrego meczu. Możemy powiedzieć, że przed nami prawdziwe święto futbolu. Dla takich meczów jest się w piłce – mówi szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich na klubowym portalu Motoru.
Portugalczyk wysoko ocenia też najbliższego przeciwnika, nawet mimo faktu, że dla Polonii to już będzie jedynie spotkanie o prestiż.
– Jeśli chodzi o lidera tabeli, charakteryzuje ich duża jakość indywidualna w każdej formacji, dzięki czemu są groźni w różnych fazach gry. Warszawska drużyna ma kulturę gry i potrafi budować akcje pod presją. To zespół, który w środkowej strefie boiska ma zawodników umiejących utrzymywać piłkę oraz linię ataku, która w pojedynkach robi różnicę. Tamtejsi wahadłowi grają ofensywnie, posyłając piłki w pole karne rywali, gdzie również mają dobre wypełnienie swoimi zawodnikami. Drużyna z punktu widzenia obrony jest agresywna, zdecydowanie woli grać pressingiem, a po odbiorach mają bardzo dobry ruch, dzięki czemu skrzydłowi, czy dziewiątki oraz dziesiątki tworzą groźne akcje – wyjaśnia trener Feio.
Opiekun klubu z Lublina zapowiada także, że jego podopieczni do końca będą walczyli o awans na zaplecze ekstraklasy.
– Mamy za sobą bardzo długi mikrocykl, w którym mogliśmy się przygotować, zresztą, tak jak przy poprzednich meczach. Nasza drużyna jest w bardzo dobrej formie i jedziemy do Warszawy z dużą wiarą w naszą pracę oraz z bardzo dużą inspiracją i siłą od naszych kibiców. Polonia już ten awans wypracowała, z kolei my z sezonu, w którym wydawałoby się, że będzie ciężko powalczyć o promocję, zrobiliśmy sezon, w którym społeczność Motoru jest zjednoczona wokół jednego celu. W każdym z nas jest bardzo dużo nadziei i wiary. To jest kredyt zaufania, który wypracowaliśmy w całym społeczeństwie Motoru i przede wszystkim dla tych ludzi, którzy są z nami w trudnych jak i dobrych momentach, na pewno będziemy walczyć do końca chcąc ostatecznie osiągnąć to marzenie – awans do I ligi – zapewnia trener Motoru.