Niespodzianka w Łęcznej. Tamtejszy Górnik w meczu 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski pokonał grającą w PKO BP Ekstraklasie Koronę Kielce i gra dalej w Pucharze Tysiąca Drużyn
W pierwszej połowie na boisku w Łęcznej kibice obejrzeli głównie dużo walki w środku pola. Co prawda optyczną przewagę osiągnęli „zielono-czarni”, ale nie przełożyło się to na bramki. Po zmianie stron emocje z każdą kolejną minutą zaczęły narastać. W 59 minucie po dobrym dośrodkowaniu strzelał Viktor Łychowydko, ale piłka nie znalazła drogi do siatki ekipy z Kielc. W odpowiedzi niezłą szansę miał Jacek Podgórski, ale akcję gości w porę przerwali obrońcy Górnika. Później znów nieco lepiej na boisku prezentowali się miejscowi, ale mijały kolejne minuty, a gole nie padały.
W końcówce spotkanie łęcznianie dopięli jednak swego. W 89 minucie dynamiczną akcję na lewym skrzydle przeprowadził Siergiej Krykun. Ukrainiec wpadł w piłką w pole karne i świetnie wyparzył Huberta Sobola. Ten uderzył mocno bez przyjęcia i piłka po rękach Marcela Zapytowskiego znalazła się w bramce.
W doliczonym czasie gry Korona postawiła wszystko na jedną kartę i zaryzykowała atak niemal całym zespołem. To sprawiło, że łęcznianie mieli kilka znakomitych szans do podwyższenia prowadzenia, ale byli bardzo nieskuteczni. Na szczęście dla nich rywale z PKO BP Ekstraklasy nie stworzyli żadnej dogodnej okazji i to Górnik cieszył się z awansu do kolejnej rundy Fortuna Pucharu Polski.
– Nie wiedziałem czy wejdę dziś w pierwszym składzie czy z ławki rezerwowych. Od samego początku dobrze czuję się w Górniku, a to ma istotny wpływ na grę. Co do meczu – uważam, mimo ciężkiej przeprawy kontrolowaliśmy to spotkanie. Mieliśmy swoje okazje, a Korona chyba nie miała żadnej dogodnej sytuacji. Udało się zdobyć gola w końcówce, a później mieliśmy jeszcze trzy, cztery znakomite szanse aby dobić rywala. Graliśmy długie piłki, a Korona przegrywając zostawiła nam dużo miejsca – powiedział tuż po końcowym gwizdku strzelec decydującej bramki dla pierwszoligowca.
Dzięki wygranej nad ekipą z Kielc podopieczni trenera Marcina Prasoła grają dalej w Fortuna Pucharze Polski. Z kim zagrają w 1/8 finału? Losowanie tej fazy odbędzie się w najbliższy piątek o godzinie 12. w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Górnik Łęczna – Korona Kielce 1:0 (0:0)
Bramka: Sobol (89).
Górnik: Gostomski – Zbozień, Biernat, Cisse, Dziwniel (71 Sobol) – Pierzak (60 Tkacz), Łychowydko (60 Kryeziu), Lewkot, Grzeszczyk (60 Gąska), Krykun – Podliński (90 Turek).
Korona: Zapytowski – Podgórski, Trojak, Malarczyk (74 Danek), Petrow (41 Balić), Sierpina – Kiełb (46 Błanik), Szpakowski, Takać, Nojszewski (46 Szykawka) – Frączczak (65 Łukowski).
Żółte kartki: Pierzak, Biernat – Malarczyk, Petrow, Podgórski.
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce).