Data premiery i specyfikacja są raczej pewne, ale sugerowana cena za AMD Radeon RX 6600 XT będzie raczej miała niewiele wspólnego z tym, co zobaczymy w sklepach.
Od jesieni ubiegłego roku Nvidia i AMD niemal co chwila prezentują nowe modele kart graficznych. Co raz wydajniejszych i pełnych nowych technologii. Problem w tym, że przez kryptowaluty i pandemię o takich kartach możemy głównie czytać, a nie zastanawiać się, którą kupić.
Prosty przykład: Nvidia w styczniu przedstawiła model GeForce RTX 3060. Ten do sklepów miał trafić pod koniec lutego w cenach zaczynających się od 329 dolarów (1550 złotych).
Efekt?
Dziś, kiedy ceny już nieco spadły (mniejszy zysk na kryptowalutach i wprowadzenie przez Nvidię kart w wersji LHR, czyli z ograniczeniem w kopaniu kryptowaluty ETH) , trzeba się liczyć z wydatkiem około 3000 złotych. A to przecież najsłabszy model z rodziny Ampere.
Na dodatek starsze modele (Turing) są często droższe niż w chwili premiery.
AMD ma nieco inny problem: ich najnowsze karty oparte na architekturze AMD RDNA 2 nie są tak chętnie kupowane przez górników, ale jest ich zdecydowanie mniej, a ogólna tendencja do podwyższania cen kart i tak sprawiła, że są wystawiane w sklepach po mocno zawyżonych cenach.
Jak będzie tym razem?
W nocy z czwartku na piątek podczas China Joy 2021, firma AMD zapowiedziała kartę graficzną AMD Radeon RX 6600 XT zaprojektowany z myślą o graniu w 1080p.
Podstawowa specyfikacja AMD Radeon RX 6600 XT wygląda tak:
• liczba jednostek obliczeniowych (CU): 32
• pojemność pamięci GDDR6: 8 GB
• taktowanie w trybie Game: 2359 MHz
• taktowanie w trybie Boost: do 2589 MHz
• interfejs pamięci: 128 bit
• pojemność Infinity Cache: 32 MB
• współczynnik TBP: od 160 W
Nowa karta – podobnie jak jej starsi i więksi bracia (RX 6700/XT, 6800/XT i 6900XT) – obsługuje najnowsze technologie AMD.
To na przykład AMD FidelityFX Super Resolution (FSR), czyli otwarta technologia skalowania rozdzielczości (odpowiednik DLSS od Nvidii), która zaimplementowana w grach pozwala uzyskać średnio nawet 2,4-krotnie wyższą wydajność w trybie „Performance” w porównaniu do natywnej rozdzielczości 4K.
Jest też AMD Smart Access Memory (SAM), czyli technologia, która zapewnia wzrost wydajności dzięki pełnemu dostępowi procesora do pamięci karty graficznej przy sparowaniu kart graficznych AMD Radeon serii RX 6000, procesorów AMD Ryzen serii 5000 lub wielu modeli z serii 3000 oraz płyt głównych z chipsetami serii AMD 500.
Albo AMD Radeon Boost czy AMD Radeon Anti-Lag, które zapewniają – jak czytamy w materiałach prasowych - lepszą wydajność i responsywność i jakość rozgrywki w 1080p.
Premiera jest zaplanowana na 11 sierpnia, a sugerowana cena wyjściowa to 379 dolarów.
A jakiej wydajności możemy się spodziewać?
A takiej: