Red Dead Redemption to jedna z lepszych gier tego roku. Dziki Zachód, pojedynki rewolwerowców i podłe speluny. A teraz jest już dodatek z… zombie.
– Dzięki Undead Nightmare Red Dead Redemption uległ całkowitej zmianie w świat opanowany przez zombie – mówi Sam Houser, założyciel Rockstar Games. – W trybie dla jednego gracza fani serii spotkają kilka znanych już im postaci, ukazanych w zupełnie nowy sposób, zaś tryb dla wielu graczy jest porywającą i nieustającą walką o przetrwanie.
Undead Nightmare Pack kilka nowych misji, nowa mechanika i cały worek nowych broni i lokacji. W szczegółach prezentuje się to tak:
Nową historia dla jednego gracza, czyli John Martson w roli ostatniej nadziei ludzkości. Ta rola zaś polega na powstrzymaniu zombie i odnalezienie lekarstwa na epidemię.
Nowy tryb dla wielu graczy to Undead Overrun Co-Operative: gramy w zespołach 2-4 osobowych i walczymy o przetrwanie. Kto nam w tym przeszkadza? Niekończące się fale zombie (te ostatnie występują w czterech klasach).
Z nowości w dodatku znajdziemy też nową strzelbę the Blunderbuss i Boom Bait. Do tego nowy soundtrack, osiągnięcia i trofea. Całość za 9,99 dolarów (Playastation Network), albo 800 Microsoft Points (Xbox Live).
Pod koniec listopada do sprzedaży ma trafić też wersja pudełkowa Red Dead Redemption Undead Nightmare wzbogacona o poprzednie dodatki: the Outlaws to the End Co-Op Mission Pack, the Legends and Killers Pack i the Liars and Cheats Pack.