Wybuch gazu, urwana kończyna, wypadek komunikacyjny, urazy czaszki, rozcięcia, zakrztuszenia i udary - z takimi wyzwaniami w sobotę mierzyli się uczestnicy XXX Ogólnopolskich Mistrzostw Pierwszej Pomocy Polskiego Czerwonego Krzyża.
Szesnaście najlepszych drużyn z całej Polski, finalistów etapów okręgowych w pięcioosobowych drużynach, rywalizowało na trasie złożonej z 16 stacji, gdzie sprawdzili swoją wiedzę praktyczną z zakresu pierwszej pomocy. Na każdej stacji czekały na uczestników poszkodowani w różnym stanie. Pozorowane wypadki zostały przygotowane przy użyciu profesjonalnych środków takich jak sztuczna krew, pudry, farby charakteryzacyjne oraz rekwizyty, które wyglądały bardzo realistycznie.
Konkurs odbywał się w przestrzeni publicznej Lublina i miał na celu zaprezentowanie działań, a także oswojenie się z sytuacjami kryzysowymi.
Edukacja w obszarze bezpieczeństwa to priorytetowe działanie podejmowane przez Polski Czerwony Krzyż. Czas szkolny to czas kształtowania postaw młodych ludzi, ich systemu wartości i wrażliwości na dobro własne i drugiego człowieka.
Krystian Florian przyjechał ze swoim zespołem z województwa podkarpackiego. Uważa, że najważniejsze w udzielaniu pierwszej pomocy jest nie bać się jej udzielać.
- W jednej ze scenek, w której braliśmy udział, mieliśmy do czynienia z poszkodowanymi z hiperglikemią, urazem miednicy, krwotokiem z ust oraz udarem. Trochę stresu było, ale on jest zawsze, wiedzieliśmy jednak co robić i jesteśmy zadowoleni z wykonania zadania - mówił Krystian.
I dodał: Myślę, że każdy z mojej drużyny ma smykałkę do udzielania pierwszej pomocy i ratownictwa, jak również chęć pomocy drugiej osobie to nas łączy nie tylko w zespole, ale również z innymi drużynami- podkreślił.
- W mistrzostwach zmierzyło się szesnaście drużyn z całej Polski. Rywalizowały w konkurencjach z pierwszej pomocy, dotyczących przeróżnych przypadków. Zostało przygotowanych dwanaście stacji urazowych, stacje relaksu oraz stacje test. Uczestnicy wchodzili na stacje urazowe, gdzie pozoranci odtwarzali sytuacje z życia codziennego i mieli za zadanie udzielić pomocy. Mamy nadzieję, że Lublin nie tylko spodoba się uczestnikom, ale również zajmie wysokie miejsce- mówiła Anna Nowak-Kowal, sędzia zawodów.
Nowak-Kowal podkreśliła, że wszyscy uczestnicy są wygranymi, gdyż wygrali eliminacje w swoich województwach. Ich umiejętności są na bardzo wysokim poziomie.
Na każdej stacji organizatorzy przygotowali jakąś scenkę, w zależności jakie zaplanowano w niej urazy. Uczestnicy mają za zadanie udzielić pomocy, ich działania są punktowane, a komisja sędziowska rozliczała ich z przeprowadzonej akcji ratunkowej. Sędziowie oceniali pracę zespołową, poprawność udzielanej pomocy, zgranie w zespole, bezpieczeństwo uczestników, jak i poszkodowanych.
Stacja X pozornie wyglądała na spokojną. Piknik trójki młodych ludzi zakończył się jednak tragicznie. Zbyt duża ilość alkoholu doprowadziła do rozcięcia kończyny i zakrztuszenia.
- Młodzież "piknikowała" w parku z alkoholem. Jedna osoba się zakrztusiła, druga rozcięła stopę a trzecia mdleje na widok krwi. Istna katastrofa. Uczestnicy mistrzostw w tej sytuacji musieli zabezpieczyć miejsce zdarzenia, zabezpieczyć krwawiącą stopę, zaopiekować się chłopakiem, a także odkrztusić pozorantkę i najważniejsze opanować panikę, gdyż emocji u nas nie brakowało-mówiła Magdalena Kaźmierak- Sadło, pracownik PCK.
Stacja "Biegacz" zwróciła uwagę wielu osób w Ogrodzie Saskim. Gapie uważnie przyglądali się pozorowanej scence, w której rowerzystka wjechała w biegnącą dziewczynę. Obie odniosły poważne obrażenia.
- Dziewczyna na rowerze ma otwarte złamanie kości przedramienia, a ta która biegła jest nieprzytomna z urazem podstawy czaszki, z uszu wypływa jej płyn mózgowo- rdzeniowy. Posiada również krwiaki okularowe, otarcia na kolanach i na łokciach. Poszkodowana oddycha, jest ciągle nieprzytomna. To nie wszystko, bo po paru minutach pani, która siedziała na ławce pod wpływem stresu z zaistniałej sytuacji dostała udaru. Także emocji u nas dużo- mówiła Magdalena Penar, sędzia na stacji nr IX.
Zawodnicy w tej sytuacji musieli ściągnąć bezpiecznie rower z poszkodowanych, zaopatrzyć otwarte złamanie kości przedramienia oraz je ustabilizować. Pozorantka, która biegła znajdowała się na brzuchu, zadaniem uczestników było sprawdzenie oddechu pacjentki, co okazało sie być niemożliwe w tej pozycji. Młodzież musiała ułożyć pacjentkę w pozycji bezpiecznej, z zachowaniem zasad obowiązujących przy urazie kręgosłupa, czyli ustabilizować głowę, dbać o komfort termiczny oraz zaopatrzyć rany.
Mistrzostwom Pierwszej Pomocy towarzyszyło "Bezpieczne Miasteczko", pokazy z udzielania pierwszej pomocy, tańce, pokazy oraz występy.
XXX Ogólnopolskie Mistrzostwa Pierwszej Pomocy Polskiego Czerwonego Krzyża wygrało VI Liceum Ogólnokształcące im. J. Słowackiego w Kielcach (woj. świętokrzyskie), drugie miejsce zajęło Liceum Ogólnokształcące nr 1 im. mjra Henryka Sucharskiego w Kępnie (woj. wielkopolskie), trzecie miejsce wywalczyło Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. św. M. M. Kolbego w Szczecinie (woj. zachodniopomorskie).