![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Zaczęło się obiecująco, a skończyło bardzo źle. Motor Lublin przegrał w Białymstoku z Jagiellonią 0:3. Co więcej, goście stracili Sergi Sampera po bezpośredniej czerwonej kartce oraz Samuela Mraza, który opuścił boisko z kontuzją.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Przyjezdni bardzo odważnie rozpoczęli spotkanie i od początku dominowali. Szybko odbierali piłkę, a największe zagrożenie stwarzali po akcjach skrzydłami. Michał Król i Piotr Ceglarz ciągle zmieniali się stronami. W szóstej minucie po akcji tego drugiego futbolówka spadła pod nogi Króla, który huknął z bliska prosto w bramkarza.
Lublinianie mieli wyraźną przewagę, ale od 10 minuty powinni przegrywać. Po stracie Sergi Sampera „Jaga” wyprowadziła kapitalną kontrę. Afimico Pululu dobrze przedarł się z piłką w pole karne, a w odpowiednim momencie odegrał do Jarosława Kubickiego, który tuż zza „wapna” huknął nad poprzeczką.
W 20 minucie Król atakował prawą flanką, łatwo minął rywala, dośrodkował, a niezły strzał głową oddał Ceglarz. Znowu na posterunku był jednak bramkarz rywali. W 26 minucie gospodarze byli blisko gola. Po kolejnej szarży Króla miejscowi wybili piłkę na „uwolnienie”. Wyszła z tego świetna kontra. Pululu z łatwością przepchnął Marka Bartosa, wymienił podania z Jesusem Imazem, a Hiszpan w końcu uderzył. Kapitalnie spisał się Kacper Rosa, który nogą odbił futbolówkę.
Niestety, kilkadziesiąt sekund później golkiper nic już nie mógł poradzić. Po wrzutce z lewej strony, piłki nie zdołał wybić Mathieu Scalet, głową zgrał ją Oskar Pietuszewski, a Kubicki uniknął spalonego i strzelił na 1:0. Później mieliśmy długą przerwę ze względu na odpalone race.
Po powrocie do gry Motor dostał drugi, poważny cios. Samper prowadził piłkę, ta pechowo odbiła mu się od murawy. Hiszpan próbował ją gonić, ale Oskar Pietuszewski był minimalnie szybszy. Pomocnik gości zaatakował wyprostowaną nogą i trafił przeciwnika. Najpierw dostał „żółtko”, a po analizie VAR wyleciał z boiska.
„Jaga” po kwadransie drugiej połowy miała w zapasie dwa gole. Pululu zagrał na prawo do Darko Churlinova, ten „złamał” akcję do środka i uderzył idealnie po długim rogu na 2:0.
Przyjezdni mogli wrócić do gry. Po kapitalnym podaniu Bartosza Wolskiego Ceglarz „posadził” na murawie obrońcę i w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem uderzył prosto w niego. Nie zrobiło się 2:1, to niedługo później było 3:0. Kubicki znowu znalazł się tam, gdzie powinien i z bliska popisał się skuteczną dobitką.
Trzeba dodać, że od 55 minuty na boisku nie było już Mraza. Słowak walczył o piłkę i został kopnięty przez rywala w ścięgno Achillesa. W następnej kolejce Motor zagra u siebie z GKS Katowice, ale dopiero w poniedziałek (godz. 19).
Jagiellonia Białystok – Motor Lublin 3:0 (1:0)
Bramki: Kubicki (27, 69), Churlinov (59).
Jagiellonia: Abramowicz – Sacek, Skrzypczak, Ebosse, Polak, Kubicki (78 Silva), Flach, Imaz (78 Listkowski), Pietuszewski (69 Villar), Pululu (62 Hansen), Churlinov (62 Diaby-Fadiga).
Motor: Rosa – Stolarski (68 Wójcik), Bartos, Matthys, Luberecki (46 Palacz), Samper, Wolski, Scalet, Król (68 Łabojko), Mraz (55 Ndiaye), Ceglarz (88 Simon).
Żółte kartki: Churlinov, Polak, Ebosse.
Czerwona kartka: Samper (Motor, 40 min, za faul).
Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów: 12439.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)