Za nami I Turniej Charytatywny o Puchar Dziekana Wydziału Matematyki i Informatyki Technicznej Politechniki Lubelskiej. W zmaganiach, w których udział wzięli studenci lubelskich uczelni: PL, Uniwersytetu Medycznego i Uniwersytetu Przyrodniczego nie chodziło o laury i zwycięstwo, ale pomoc potrzebującym, podopiecznym lubelskiego oddziału Krajowego Towarzystwa Autyzmu.
Pomysł na rozegranie turnieju zrodził się na Politechnice. Jeden z jej pracowników ma dziecko z autyzmem. – Wiemy z jakimi problemami mierzą się na co dzień rodzice. Chcieliśmy pomóc chociaż w ten sposób – mówi Michał Błaszczykowski z Wydziału Matematyki i Informatyki Technicznej Politechniki Lubelskie, współorganizator sportowych zmagań.
Środki na ten cel pochodziły z wpisowego. Datki można było też wrzucać do skarbonek w budynkach Politechniki Lubelskiej oraz na stoisku Krajowego Towarzystwa Autyzmu.
– Mamy ponad stu podopiecznych. Jesteśmy jedną z dwóch takich organizacji w Lublinie. Zajmujemy się młodzieżą, dziećmi oraz dorosłymi w różnym spektrum autyzmu – mówi Tomasz Tytłak z KTP. – Prowadzimy wsparcie terapeutyczne. Mamy logopedów, psychologów, pedagogów, terapeutów SI. Prowadzimy również trening umiejętności społecznych i inne zajęcia grupowe np. terapię zajęciową także osób dorosłych.
Na takie zajęcia uczęszcza m.in. wolontariusz Mateusz Dębski, który podczas sportowych zmagań na Politechnice Lubelskiej tłumaczył dlaczego wsparcie jest tak ważne.
– Chętnie chodzę na zajęcia grupowe i indywidualne. Mam też spotkania z panią psycholog.Do tego dochodzą jeszcze zajęcia w pracowni drukarskiej, gdzie wygrzewamy kubki, robimy torby, worki, poszewki, robimy przypinki i kalendarze – wyliczał 33-latek.
Z dziennikarskiego obowiązku odnotujmy, że turniej wygrał zespół FC Kóhwy. Na podium stanęli też zawodnicy ekip PeakyBlinkers i Suavemente.