Ta inwestycja z pewnością nie rozwiąże wszystkich problemów i nie zaspokoi mieszkaniowych potrzeb Hrubieszowa, bo są duże. Ale w jakimś stopniu ma szanse poprawić sytuację. Koncepcję budowy przy ul. Pobereżańskiej bloku z 23 mieszkaniami mają poznać na czwartkowej sesji radni. Prezesowi spółki SIM Lubelskie będą mogli wtedy zadać wszelkie nurtujące ich pytania.
– Przez ostatnich kilkanaście lat, jeśli nie dłużej, w Hrubieszowie właściwie nie było żadnych inwestycji w budownictwo wielorodzinne. Więc zapotrzebowanie na takie jest ogromne – mówi burmistrz Marta Majewska. Dodaje, że rocznie do magistratu wpływa 50-70 podań o przyznanie mieszkania. Samorząd co prawda dysponuje pewną pulą lokali komunalnych i socjalnych, ale te są właściwie „nieodzyskiwalne”, bo od lat posiadają stałych najemców.
– Dlatego właśnie, kiedy pojawiła się szansa, aby sytuację poprawić, przystępując do spółki Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe, postanowiliśmy z niej skorzystać – argumentuje Majewska.
Wkład Hrubieszowa w przedsięwzięcie to przekazana aportem niewielka działka przy ul. Pobereżańskiej. Ma na niej, w ciągu 2-3 lat powstać blok z 23 mieszkaniami, taką samą liczbą miejsc parkingowych (plus dwoma dla osób niepełnosprawnych).
– Z koncepcji wynika, że będzie popiwniczony, więc mieszkańcy otrzymają też dostęp do komórek lokatorskich, a ci z parteru również do niewielkich ogródków. Poza tym teren będzie zagospodarowany, powstanie ogólnodostępny plac zabaw i przestrzeń rekreacyjna – opisuje burmistrz Hrubieszowa, która już ze wstępną koncepcją inwestycji się zapoznała.
W czwartek przedstawiciel SIM Lubelskie ma ją przedstawić radnym podczas sesji. I wtedy też opowiedzieć o wszystkim ze szczegółami, a także odpowiedzieć na wszelkie pytania.
Na dzisiaj wiadomo, że inwestycje planowane przez SIM Lubelskie (do spółki weszły też inne samorządy z regionu, m.in. Janów Lubelski, Krasnystaw, Międzyrzec Podlaski, Terespol, Ryki czy Włodawa) mają być mieszkaniami o „umiarkowanym czynszu”. Będą budowane z myślą o osobach, które mają zbyt niskie dochody, by uzyskać kredyt, zbyt duże, by otrzymać lokal komunalny, a jednocześnie na tyle wysokie, by regularnie opłacać rachunki i czynsz.
Bardzo podobnie reklamowany był rządowy program Mieszkanie Plus i z założenia adresowany do zbliżonej grupy odbiorców. Niestety, jak już wiadomo, nie wszystko poszło zgodnie z planem. Czynsze po rewaloryzacjach urosły tak bardzo, że lokatorzy zaczęli protestować. Tak było m.in. w Zamościu czy Świdniku, o czym pisaliśmy na łąmach Dziennika Wschodniego.
Marta Majewska przyznaje, że jakiś niepokój „z tyłu głowy” ma. Bo samorząd ustali zasady i przeprowadzi nabór najemców, ale sam proces inwestycyjny (m.in. w oparciu o preferencyjny kredyt z Banku Gospodarstwa Krajowego i przy wsparciu Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa) zrealizuje spółka.
– Wierzę, że jako udziałowcy będziemy mieć też wpływ na kwestie finansowe dotyczące np. wkładu wnoszonego przez najemców czy wysokości stawek czynszu. Mamy swojego przedstawiciela w radzie nadzorczej SIM Lubelskie i na pewno przy jakichkolwiek wątpliwościach będziemy reagować – zapowiada Marta Majewska.
Do tematu na pewno wrócimy.