Na pierwszy rzut oka nic nadzwyczajnego: niewielki, metalowy przedmiot. Ale to, na co poszukiwacze natrafili w Matczu (gm. Horodło) okazało się bardzo cennym znaleziskiem, prawdopodobnie najstarszym miedzanym wyrobem odkrytym na terenie Polski.
O tym sensasyjnym odkryciu poinformował Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Lublinie. Z zamieszczonej w mediach społecznościowej relacji wynika, że jeszcze latem ubiegłego roku odbył się zorganizowany przez Pawła Małkowicza „Kresowy Zlot Poszukiwaczy”. W trakcie wydarzenia, jeden z jego uczestników, Krzysztof Gajos natrafił na niewielką miedzianą siekierkę. Informacja o znalezisku natychmiast trafiła do zamojskiej delegatury WUOZ, a niedługo po zlocie przekazano ją tam do analizy.
– Od razu nabrałem podejrzeń, że ta siekierka z epoki brązu, jak można było pierwotnie zakładać, nie pochodzi. Bo jest płasko-wypukła, w przeciwieństwie do znanych nam z tamtego okresu, które są zdecydowanie bardziej symetryczne. Dlatego uznałem, że to może być jeszcze wcześniejsza, bardziej „prymitywna” forma odlewnictwa – mówi Wiesław Koman, archeolog z zamojskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Jego przypuszczenia potwierdziła wstępnie prof. Elżbieta Kłosińska z Instytutu Archeologii UMCS w Lublinie. A zaciekawiony odkryciem Koman, działał dalej, próbując ustalić, czy siekierka rzeczywiście może pochodzić z epoki neolitu. – Zacząłem grzebać w dostępnej mi literaturze, ale w inwentarzach kultur neolitycznych z terenu Polski brakowało takiego odpowiednika. Dopiero sięgnięcie do opisu znalezisk z obszaru Ukrainy pozwoliło rozstrzygnąć przynależność kulturową tego artefaktu – wspomina archeolog.
Znalazł bowiem publikację dotyczącą identycznego znaleziska siekiery z miedzi odkrytej w miejscowości Szczerbaniwka niedaleko Kijowa. Na tej podstawie uznał, że znalezisko pochodzi z okresu kultury trypolskiej i można je datować na IV-III tysiąclecie p.n.e.
Fakt pojawienia się takiej siekierki we wschodniej Polsce jest zaskakujący, bo zasięg terytorialny kultury trypolskiej obejmował raczej tereny dzisiejszej Bułgarii, Rumunii, Mołdawii i zachodniej Ukrainy.
– Mamy zatem do czynienia chyba z najstarszym znaleziskiem wyrobu miedzianego na terenie Polski, co byłoby bardzo dużą sensacją. Siekierka ta niebawem zostanie przekazana do zbiorów Muzeum w Hrubieszowie, gdzie zostanie poddana dalszym badaniom – zapowiada Wiesław Koman.