Założenie konta IKZE w wielu instytucjach możliwe jest przez internet, więc każdy, kto chce, zdąży jeszcze w tym roku je założyć i przelać na nie pieniądze, by już za kilka miesięcy móc je odliczyć w rocznym rozliczeniu PIT. Wybierając instytucję, w której zakłada się IKZE, warto przyjrzeć się opłatom i wynikom inwestycyjnym danego towarzystwa.
Główną korzyścią z IKZE jest oczywiście możliwość odkładania dodatkowej kwoty na emeryturę, którą otrzymamy, kończąc 65. rok życia, natomiast co roku możemy kwoty, które wpłacimy na konto IKZE, odliczać od podatku dochodowego. I jest to główny powód, dla którego Polacy lubią i odkładają właśnie w tym produkcie trzeciego filaru – mówi Paweł Mizerski, wiceprezes zarządu odpowiedzialny za zarządzanie aktywami UNIQA TFI. − Osoby zatrudnione na umowę o pracę od dwóch lat mogą przystępować do pracowniczych planów kapitałowych i w ten sposób odkładać sobie dodatkową kwotę na emeryturę. W przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą takiej możliwości nie ma, natomiast mają one możliwość odkładania większej kwoty właśnie w przypadku produktów typu IKZE.
Nawet ponad 1000 zł w kieszeni
Dobrowolne produkty emerytalne, stanowiące tzw. III filar systemu emerytalnego, to właśnie indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE), IKE, PPK czy PPE. Państwo stara się zachęcić Polaków do oszczędzania na emeryturę, dlatego produkty te wiążą się z zachętami podatkowymi: zwolnieniem z podatku Belki (20 proc. od zysku), niskimi opłatami za zarządzanie, dopłatami czy możliwością odpisania zaoszczędzonej na emeryturę kwoty od podstawy opodatkowania. Ta ostatnia zachęta dotyczy właśnie IKZE.
Jeśli zatrudniony wpłaci maksymalną dopuszczalną w tym roku kwotę, czyli 6310,80 zł, pomniejszy podatek za 2021 rok: przypadku osób znajdujących się w pierwszym progu podatkowym zyskają one 1073 zł, a te, które płacą podatek według stawki 32 proc., odzyskają do 2019 zł.
Od 2021 roku jest też nowość w kontach emerytalnych – IKZE dla samozatrudnionych, w którym limit wpłat wynosi 9466,20 zł. Oznacza to powrót do kieszeni podatnika od 1609 zł do nawet 3029 zł.
− Na IKZE warto odkładać pieniądze głównie dlatego, że bazując tylko na obowiązkowej części systemu emerytalnego, odkładamy zdecydowanie mniejszą kwotę, która po naszym przejściu na emeryturę nie będzie odpowiadała kwocie, którą otrzymujemy, pracując – tłumaczy Paweł Mizerski. − W stosunku do rozwiązań publicznych dodatkową korzyścią jest też możliwość dziedziczenia tych środków. Musimy również pamiętać o tym, że jeśli sytuacja życiowa nas zmusi do skorzystania z tych środków wcześniej, jest również taka możliwość.
IKZE można założyć w banku, domu maklerskim, towarzystwie funduszy emerytalnych czy towarzystwie funduszy inwestycyjnych, i to z tej ostatniej możliwości Polacy korzystają najchętniej. Z danych KNF wynika, że usługę tę oferuje 20 TFI, dziewięciu ubezpieczycieli, siedem towarzystw emerytalnych, sześć domów maklerskich i trzy banki (stan na 30 czerwca 2021 roku). Z 22 633 IKZE istniejących w połowie roku aż 8,9 tys. prowadzonych było w TFI. W tym czasie średnia kwota wpłaty na IKZE wyniosła 3 tys. zł, czyli połowę dopuszczalnego limitu. W 2022 roku zostanie on podniesiony do 7106,40 zł dla pracowników i do 10 659,60 zł dla samozatrudnionych.
Sprawdź opłaty
− W przypadku produktów emerytalnych, czyli długoterminowych, najważniejszym kryterium są opłaty − im niższe, tym w dłuższym terminie wyniki rozwiązań różnego rodzaju produktów inwestycyjnych zwykle są lepsze. To jest podstawa. Myślę, że również ważna jest ocena wyników inwestycyjnych danej firmy oraz wiarygodność samej marki – mówi wiceprezes UNIQA TFI. − Założenie konta IKZE zależy od możliwości, którą daje nam dostawca danego rozwiązania. W przypadku UNIQA TFI istnieje możliwość całkowicie zdalnego założenia konta, bez wychodzenia z domu, w fotelu, zajmuje to około pięciu minut, czyli bardzo krótki czas, i mamy gotowe konto IKZE, na które już możemy wpłacać pieniądze.