Joanna Mucha wystartuje w wyborach na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. O swojej decyzji miała poinformować w obecności obecnego szefa partii Grzegorza Schetyny i wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Sytuację opisuje portal Onet. Doszło do niej w Lublinie podczas poniedziałkowego posiedzenia Rady Regionu PO, w którym wzięli udział członkowie krajowych władz ugrupowania. To właśnie wtedy lubelska posłanka miała ogłosić decyzję o starcie w wewnętrznych wyborach. Schetyna miał stwierdzić, że jest to pierwsza oficjalna kandydatura, ponieważ on sam jeszcze nie ogłosił ubiegania się o reelekcję.
Te informacje we wtorek w Łodzi potwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska. – Byłam wczoraj w Lublinie, gdzie odbyła się Rada Regionu PO i na tej radzie Joanna Mucha zgłosiła, że w momencie rozpisania wyborów, a prawdopodobnie stanie się to 14 grudnia, zgłosi się do startu w wyborach i będzie prowadziła swoją kampanię wyborczą – mówi wicemarszałek Sejmu cytowana przez Polską Agencję Prasową.
Z Joanną Muchą nie udało nam się skontaktować. Warto przypomnieć, że posłanka tuż po tegorocznych wyborach parlamentarnych otwarcie mówiła o konieczności dokonania zmian personalnych na czele partii.
– Jeśli chcemy pozostać ważnym graczem na scenie politycznej, potrzebna jest głęboka zmiana wewnątrz Platformy. A ona musi się rozpocząć od pozycji lidera – mówiła nam w październiku. Pytana o to, czy sama rozważa start w wyborach odpowiedziała, że jeszcze jest za wcześnie na takie deklaracje, ale bierze taką możliwość pod uwagę.
Niektórzy z działaczy PO w nieoficjalnych rozmowach przypominają sytuację sprzed dwóch lat. Joanna Mucha ubiegała się wówczas o stanowisko szefa lubelskich struktur partii, stając w szranki z prezydentem Lublina Krzysztofem Żukiem i ówczesnym wicemarszałkiem Krzysztofem Grabczukiem. W ostatniej chwili zrezygnowała ze startu, udzielając poparcia Żukowi. Następnie objęła funkcję wiceprzewodniczącej w nowym zarządzie regionu.
– Tym razem może to być próba zwrócenia na siebie uwagi i rozegrania tego w podobny sposób – mówi jeden z naszych rozmówców.