W zimie Łukasz Mierzejewski będzie musiał się rozejrzeć za następcą Kamila Oziemczuka. Były piłkarz Górnika Łęczna, Motoru Lublin, czy AJ Auxerre zdecydował się na wyjazd za granicę i na wiosnę nie będzie już zawodnikiem Avii Świdnik
Żółto-niebiescy w poniedziałek rozpoczynają przygotowania do rundy wiosennej. Wiadomo już, że na zajęciach zabraknie popularnego „Oziema”, który wyjeżdża do pracy za granicę. – Na pewno szkoda, że Kamil zdecydował się na taki ruch. To na razie jeden, ale porządny ubytek. To doświadczony zawodnik, który sporo nam pomógł. Postaramy się jednak wypełnić tę lukę – zapowiada Łukasz Mierzejewski.
Oziemczuk do klubu ze Świdnika trafił w lecie 2020 roku. W pierwszym sezonie uzbierał 32 mecze i 12 goli. W obecnych rozgrywkach było trochę gorzej, bo w 18 występach zapisał na swoim koncie trzy bramki. Najważniejsze trafienie zaliczył przy okazji meczu z Unią Tarnów, kiedy w doliczonym czasie gry uratował Avii jeden punkt.
Kto może zastąpić 33-latka? Świdniczanie są zainteresowani swoim byłym graczem – Łukaszem Strugiem. To czołowy strzelec Hummel IV ligi w barwach Granitu Bychawa. Tak się jednak składa, że Strug od środy ma trenować w Chełmie pod okiem Tomasza Złomańczuka i walczyć o angaż w biało-zielonych. Mówiło się także o Dominiku Skibie ze Startu Krasnystaw, czyli kolejnym napastniku, który ma już na koncie ponad 20 goli w tym sezonie, w IV lidze. Raczej temat jego przenosin do Świdnika jest już jednak nieaktualny.
Trener Mierzejewski cały czas nie będzie mógł korzystać z usług Dawida Niewęgłowskiego, który wraca do zdrowia po zerwaniu więzadeł w kolanie. Nie wiadomo też, kiedy wyleczy się Dawid Wójcik. 21-letni pomocnik zagrał w zaledwie dwóch meczach i to w sierpniu. – Zobaczymy, czy będzie mógł już wejść w trening, czy będzie potrzebna dodatkowa rehabilitacja. Na razie obyło się bez zabiegu i mamy nadzieję, że najgorsze już za nim – wyjaśnia trener Mierzejewski, który cały czas rozgląda się też za nowymi młodzieżowcami.
Na celowniku znaleźli się piłkarze Górnika II Łęczna. Mówiło się, że przygotowania z Avią rozpocznie Paweł Perdun, ale on również na razie będzie ćwiczył z Chełmianką. – Jestem w kontakcie z dyrektorem sportowym Górnika Veljko Nikitovicem i mam nadzieję, że ktoś z Łęcznej się u nas pojawi. Wiadomo, że potrzebujemy młodzieżowca, bo mamy w tym temacie trochę braków i przydałby nam się ktoś, kto zwiększy rywalizację. Każdy jednak szuka takich zawodników i nie jest łatwo kogoś pozyskać, dlatego zobaczymy, co z tego wyjdzie – dodaje popularny „Mierzej”.
W grudniu na testach w Garbarni Kraków był Bartłomiej Poleszak, ale 19-latek w zimie nie powinien zmienić klubu. Nie zanosi się też, żeby kolejni zawodnicy żółto-niebieskich pojechali sprawdzać się w wyższych ligach. – Czas na testy był tak naprawdę w grudniu. Teraz zdecydowaliśmy, że nie chcemy już zakłócać przygotowań i liczymy, że wszyscy będą do naszej dyspozycji – mówi trener Avii.
W zimie odejść może jeszcze Sebastian Sprawka, ale w przypadku młodego napastnika chodzi o wypożyczenie. 19-latek w poprzednich rozgrywkach świetnie radził sobie na czwartoligowych boiskach, ale klasę rozgrywkową wyżej zaliczył ledwie pięć krótkich występów. W sumie na boisku przebywał jedynie około 80 minut. Dlatego w Świdniku zastanawiają się jeszcze, czy najlepszym rozwiązaniem nie będzie wypożyczenie piłkarza do klubu, w którym grałby częściej.