Na wniosek policji i prokuratury sąd w Radzyniu Podlaskim aresztował 31-letniego obywatela Rosji.
W środę po popołudniu przypadkowy kierowca jadąc z rodziną drogą krajową numer 19 zwrócił uwagę na niepewnie poruszający się po drodze samochód ciężarowy marki Mercedes Actros z naczepą. Kierujący tirem zjechał na przeciwległy pas ruchu zmuszając mężczyznę do gwałtownego hamowania. By nie doszło do zderzenia, 32-latek musiał zjechać na pobocze. Podejrzewając, że kierowca ciężarówki może być nietrzeźwy, szybko zawrócił i pojechał za nim.
W miejscowości Grabowiec kierujący tirem zjechał do zatoczki autobusowej. Ten moment wykorzystał 32-latek. By uniemożliwić kierowcy dalszą jazdę, wszedł do kabiny i zabrał kluczyki.
– Badanie stan trzeźwości kierującego tirem, 31-letniego obywatela Rosji potwierdziło podejrzenia zgłaszającego. Mężczyzna miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. W dodatku w kabinie ciężarówki policjanci znaleźli butelki po alkoholu – relacjonuje aspirant Piotr Mucha, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
Zawodowy kierowca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. W piątek sąd w Radzyniu Podlaskim na wniosek policji i prokuratury aresztował go na 3 miesiące.