

Minister zdrowia chce zmniejszać liczbę łóżek dla pacjentów covidowych. Tymczasem w szpitalach w województwie lubelskim wcale nie widać, żeby takich chorych było mniej.

Decyzje o planowanej przez resort zdrowia redukcji covidowych łóżek mają zapaść w tym tygodniu. Tymczasem w szpitalach w województwie lubelskim wcale nie widać, żeby liczba hospitalizacji z powodu Covid-19 znacząco spadła.
– W naszym szpitalu jest wręcz wzrost. Jeszcze trzy dni temu mieliśmy wolnych 80 procent łóżek covidowych, teraz to już tylko połowa. Trudno tu więc mówić o stabilnej sytuacji, która pozwalałaby na decyzje zmniejszaniu liczby takich miejsc – zaznacza Krzysztof Bojarski, dyrektor szpitala w Łęcznej. – Do ubiegłego piątku mieliśmy pojedynczych pacjentów. W ciągu kilku dni ich liczba wzrosła do blisko 40. Co prawda nikt nie wymaga respiratora, ale musimy ostrożnie podchodzić do nagłych zmian i poczekać jeszcze kilka dni na rozwój sytuacji – ocenia dyrektor.
Wolne są także wszystkie respiratory w szpitalu w Puławach. Covidowych pacjentów jednak nie ubywa. – Obłożenie utrzymuje się u nas na podobnym poziomie. Mamy 63 typowo covidowe łóżka dla pacjentów dorosłych, którzy nie wymagają respiratora. Rano mieliśmy wolnych tylko 5 miejsc. Nie są to więc jakieś znaczące spadki – przyznaje Piotr Rybak, dyrektor szpitala w Puławach. – To pierwszy tydzień, kiedy widzimy jakieś zmiany, ale nie spodziewamy się dużych różnic przez najbliższe 7-10 dni. O redukcji łóżek trudno więc w tym momencie mówić. Dobra wiadomość jest taka, że wolne są wszystkie miejsca respiratorowe i oby ta tendencja się utrzymała – dodaje.
Takich zmian nie widać też w Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie. – Od kilku dni odnotowujemy wzrosty hospitalizacji z powodu Covid-19, nie są one jednak tak gwałtowne, jak w czwartej fali. Obecnie limba przyjmowanych do szpitala pacjentów jest proporcjonalnie o wiele mniejsza w stosunku do potwierdzanych zakażeń – tłumaczy Anna Guzowska, rzeczniczka SPSK1 w Lublinie.
W Klinice Chorób Zakaźnych jest aktualnie 31 pacjentów, w Klinice Anestezjologii i Intensywnej Terapii 4, a w szpitalu tymczasowym 20.
– W obu klinikach SPSK1 wolne są obecnie pojedyncze miejsca, a w szpitalu tymczasowym 36 łóżek – mówi Anna Guzowska.
Zaznacza, że SPSK1 jest w innej sytuacji niż szpitale, w których stworzono miejsca covidowe na bazie innych oddziałów, ograniczając tym samym leczenie niezakażonych pacjentów. – Dysponujemy oddziałami dedykowanymi pacjentom z Covid-19, przez co nie było konieczności całkowitego zawieszania działalności w innych obszarach, a teraz ewentualnej ponownej redukcji łóżek covidowych – tłumaczy rzeczniczka.
– Nie mamy aktualnie przestrzeni do tego, żeby odmrażać łóżka dla pacjentów covidowych, bo w województwie lubelskim liczba hospitalizowanych osób wzrasta – podkreśla Lech Sprawka, wojewoda lubelski.
